Załamanie obrony neobanderowców w Mariupolu, zbrodnicze traktowanie ludności miasta odbija im się czkawką. A Kijów z klęski robi propagandową maczugę …

Dramatycznie wzrósł impet akcji oczyszczania Mariupola

Jednostki DRL szybko posuwają się w głąb miasta, przebijając się przez wroga. Obrona AFU i jednostek neobanderowskich jest zdezorganizowana, a dowództwo zostało utracone (Światowid: sztab nie kontroluje działań pododdziałów). Jednostki AFU są zmuszone do odwrotu, by skrócić linię obrony. Pojawiają się doniesienia o ciężkich stratach po stronie AFU. Jest dużo porzuconego sprzętu wojskowego, broni i amunicji. Straty ponoszą także nacierające jednostki DRL.

https://southfront.org/wp-content/uploads/2022/03/IMG_9948.mp4

Okręty rosyjskiej Floty Czarnomorskiej wspierają ogniem operację zdobycia Mariupola.

Lokalni mieszkańcy pomagają siłom DRL, wskazując miejsca i stanowiska ogniowe neobanderowskich sił zbrojnych. (Światowid: czyżby cywilom nie podobało się, jak byli „bohatersko” bronieni przez neobanderowców? Ciekawe dlaczego? Czyżby strzelanie do osób chcących opuścić miasto przez „bojowników” z „Azowa” miało tu coś do rzeczy? A może chodzi o minowanie przez neobanderowców dróg dojazdowych do korytarzy humanitarnych? A może gwałty i rabunki dokonywane przez tych „bohaterów” „wolnego świata” w ostatnich dniach na ludności cywilnej Mariupola, gdy „obrońcom” (czy: okupantom?) zaczęło brakować żywności?)

8 marca władze miasta Mariupol potwierdziły, że podczas próby dotarcia do korytarza humanitarnego i opuszczenia miasta samochód cywilny eksplodował na minie.

Mieszkańcy, którym udało się uciec z miasta, potwierdzili, że członkowie neobanderowskiego batalionu Azow zaminowali drogi prowadzące do korytarzy humanitarnych. Prawie wszystkie drogi zostały zablokowane, a ludność cywilna nie mogła dotrzeć nawet do autostrad, które były zabezpieczone przez połączone siły Rosji i DRL.

Źródło: Wojna na Ukrainie Dzień 13: Zamyka się pułapka w Mariupolu. Następny będzie front wschodni (video)

Na tym tle do przestrzeni medialnej zaczęły napływać paniczne filmiki od członków neobanderowskich oddziałów w Mariupolu, wzywające wszystkich do krzyczenia, że Mariupol to Ukraina i że DRL i Federacja Rosyjska muszą pilnie zaprzestać ataku na Mariupol.

https://southfront.org/wp-content/uploads/2022/03/video_2022-03-16_15-05-27.mp4

Słuchajcie, bo trzeba zrozumieć sytuację i działać. Przypomnijcie o Mariupolu. Krzyczcie o tym. Bo my nie chcemy być bohaterami i męczennikami pośmiertnie”.

Członkowie neobanderowskich batalionów doskonale zdają sobie sprawę, że mają niewielkie szanse na przeżycie, jeśli spotkają się z żołnierzami DNR z Mariupola i jego przedmieść lub zostaną schwytani przez miejscowych. Ich działania w mieście postawiły ich w niemal beznadziejnej sytuacji.

Powyższe wideo pokazuje zastępcę dowódcy neobanderowskiego pułku Azow, który wzywa obywateli Ukrainy do udzielenia „obrońcom” propagandowego wsparcia (Światowid: bo jedyne co pozostało to wyzyskać klęskę propagandowo).

Walki o Mariupol najprawdopodobniej potrwają nie dłużej niż dwa dni. Po tym czasie spodziewana jest zakrojona na szeroką skalę operacja okrążania ukraińskiego frontu wschodniego w Donbasie. W tym celu z Rosji wysyłany jest dodatkowy kontyngent rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Pojawiają się doniesienia o masowych przemieszczeniach sprzętu wojskowego w centralnej Rosji.

Tłum: Światowid, tekst oryg.: Impetus Of Mop-up In Mariupol Increased Dramatically

Jeśli już jesteśmy przy wątku propagandowego wyzyskiwania klęski, to jak się okazuje reżim kijowski bije wszelkie rekordy pomysłowości. Jak wykorzystać nader liczne zwłoki bojowników Azowa i AFU z Mariupola? Popatrzmy poniżej …

Masowy grób w Mariupolu. Kto i dlaczego może być tam pochowany


Oficjalny przedstawiciel DRL powiedział na pilnym briefingu 16 marca rano, że z różnych źródeł napłynęły informacje o kolejnym fałszerstwie, którego dokonało ukraińskie dowództwo w mieście Mariupol.

Tym razem urząd prezydenta Ukrainy postawił przed dowództwem ukraińskich sił zbrojnych zadanie zdyskredytowania działań sił rosyjskich poprzez pokazanie zachodniej opinii publicznej masowych grobów ludności cywilnej, rzekomo zabitej w wyniku ostrzału artyleryjskiego i nalotów lotniczych podczas rosyjskiej operacji wojskowej.

W tym celu między 6 a 11 marca na terenie starego cmentarza miejskiego w Mariupolu przeprowadzono prace inżynieryjne mające na celu budowę rowu o głębokości ponad dwóch metrów i długości ponad 100 metrów. Przewidywano pochowanie w nim szczątków ukraińskich żołnierzy (AFU) i neobanderowców („Azov”), którzy zginęli w walkach, jako dowód masowej śmierci cywilów.

Zgodnie ze scenariuszem, żołnierze 72. Centrum Informacji i Operacji Psychologicznych Sił Specjalnych AFU przeprowadzili zainscenizowane zdjęcia i nagrania wideo z „Grobu Braterstwa”, w którym znajdowało się łącznie do 1300 ofiar.

Sfabrykowany przez stronę ukraińską materiał został rozpowszechniony w zachodnich mediach (Światowid: w tym TVPiS w głównym wydaniu „Wiadomości”).

Informacje o prowokacji otrzymano najwyraźniej od jeńców wojennych i ludności cywilnej.

Niewykluczone, że podobny scenariusz może zostać zrealizowany także w innych miastach Ukrainy, gdzie ludność cywilna jest siłą zatrzymywana przez bojowników ukraińskiego wojska i oddziały neobanderowskie.

Tłum: Światowid, tekst oryg.: Mass Grave In Mariupol. Who May Buried There And Why

26 myśli w temacie “Załamanie obrony neobanderowców w Mariupolu, zbrodnicze traktowanie ludności miasta odbija im się czkawką. A Kijów z klęski robi propagandową maczugę …

      1. //Widzę, że sam napisał, że pokasował, to proszę z nim dochodzić za co.//

        Ależ ja już nie mam zamiaru z nim dochodzić dlaczego.
        Ja ufam raz.
        Baca stracił moje zaufanie, i to w najbardziej fatalny z możliwych sposobów. Pokasował jak leci moje wpisy, które były jedynie pro polskie, i tyle!

        Piśmienniczą erystykę Baca ma najwyższym możliwym żydowskim poziomie (mało który Polak tak umie szermować słowami), ale ja parcha zawszę wyczuję.

        Z mojej strony koniec z Bacą. To hasbara. Dobrze kwalifikowana, polskojęzyczna, hasbara.
        Ewentualnie niedawno kupiony przez hasbarę polski zdrajca. Szabes-goj.
        Ot i tyle.
        Jeszcze mnie mój węch i instynkt, który nazywam detektorem czosnku, przez ostatnie 10 lat nie zawiódł. (Pomijając nieporozumienia, nie końca wyjaśnione z Ikulalibalem – bo tu do końca pewności nie mam(.

        Polubienie

        1. Ty jesteś jewrej/agent, bo próbujesz sklocic wszystkich ze wszystkimi. Spokojnie, typie, jesli prawda bedzie po twojej stronie, to czym się przejmujesz?

          Polubienie

          1. Proszę oszczędzić mi i reszcie czytelników wymiany „uprzejmości” pod tekstem na inny temat. Dotyczy to wszystkich Państwa. Pana Kmiecia również. Z góry dziękuję Państwu za otrzeźwienie.

            Polubienie

          2. Czas pokaże kto jest kmiotem. I komu na sercu leży przede wszystkim Polska.
            Kto widzi cały las, a nie pojedyncze drzewa.

            Od dawna ślepcy próbują mnie – jak na razie – wirtualnie powiesić.
            Bo jestem konsekwentny, i jak to ktoś napisał na Neonie, spójny w poglądach.
            Nigdy nie byłem rusofobem. Ale przy tym zawsze i przede wszystkim Polakiem-Słowianinem.
            Na UPAdlinie banderowcy wymordowali moich polskich przodków.
            W sytuacji, gdy odbywa się akcja przesiedleńcza, mająca na celu wywołanie na terenie całej III RyPy/POLINezji Wołynia 2.0 na sterydach, i gdy organizatorami tej akcji jak zawsze są PARCHY, krzyczę, płaczę, wyklinam, i zaklinam, by Polacy dostrzegli niewiarygodne zagrożenie: żyd już ustawił katowski pień, naostrzył siekierę, i sprowadził kata.
            Za chwilę skazany przez Kabałę Polak zostanie w bestialski sposób stracony (eufemizm).

            Ślepi i głupi Polacy właśnie się śmieją. A przecież kat z żydem, który wydał wyrok, już obok Polaka stoją. A siekiera lśni świeżo naostrzona.
            I Putin nie przyjdzie na ratunek…

            „Głupcy śmieją się najgłośniej, gdy wieszają tego, który chciał dla nich jak najlepiej”.

            Polubione przez 1 osoba

            1. Zapomniałem dodać, że na ratunek nie tylko Putin nie przyjdzie.

              Nikt nie przyjdzie!
              A na dodatek nawet pies z kulawą nogą w ŻADNYM zakątku świata nie zaskomli w obronie Polaków!

              Polubienie

              1. To, co się dzieje to jest kolejny krok w stronę pozbawienia państwa polskiego charakteru narodowego. Tak, jak te wszystkie zabawy w multikulti na zachodzie i u nas wcześniej, w ostatnich latach rządów PiS (patrz Barbara Spectre, ważne uwagi i tu: ZSRR więzieniem narodów, a Rosja ich grobowcem? Co lepsze?). Rząd POLIN (oficjalna nazwa używana przez prezydĘta Dudę) tworzy tu warunki dla nie – UCHODŹSTWA tylko OSADNICTWA. Oni nie pytając TUBYLCÓW o zgodę wywracają relacje etniczne w tym, co nazywają już jawnie i bezczelnie „POLIN”.

                Polubione przez 1 osoba

                1. To są dwie różne sprawy. Mimo podobieństw w schemacie.
                  Zachodnie społeczeństwa są śmiertelnie wyszczepione na covida w ilości zbędnej do przeprowadzania na nich „Rzezi Wołyńskiej”.
                  Natomiast w parchatych zamierzeniach wobec Polaków, tu trwa wskrzeszony żydowski Generalplan Ost – ziemia polska ma spłynąć polską krwią. I spłynie.

                  Inaczej nie będzie cymes (smakować) maca uświetniająca zwycięstwo Atlantydów nad spadkobiercami Hiperborei (niedawne resztki tejże to Tartaria).
                  Tak, my Polacy, jesteśmy bezpośrednimi spadkobiercami Hiberborei. To jest w naszym polskim języku.
                  Pewnie Pan teraz skrzywił się z niesmakiem.
                  Trudno.

                  Polubione przez 1 osoba

                  1. Anglicy nazywają nas Pole co też oznacza tyczkę i biegun północny. W ich mitologii, sprzed najazdu Sasów, Słowianie to elfy u Tolkiena. Tak to jest wojna międzyrasowa gadów ze Sławianami. Putin robi swoje a my musimy zostać w domu i tym uchodźcom co: biorą ubrania tylko z metkami, chcą kateringu zamiast pełnej lodówki, przebierają w lokalach bo wspólna łazienka, powiedzieć stanowcze: wypier…ć!
                    Ale do tego są potrzebni wolni ludzie nie mugole sprzed telewizora.

                    Polubienie

  1. Światowid,

    mam nadzieję, że nie dopuści Pan do przerobienia Pańskiej strony na zastępcze pole prywatnej wojny dwóch blogerów.
    Zamieścił Pan ważny i ciekawy artykuł, ale jak do tej pory nie było ani jednego merytorycznego komentarza a jedynie prywatna „krucjata” Kmiecia przeciwko Bacy plus wpisy dwóch obszczymurków (Husala i Klary), jak przypuszczam wyznawców Bacy.

    W zatarg Kmiecia i Bacy nie mieszam się – każdy z nich ma swoje racje. Tylko – czy tu musi się toczyć wojna Kmiecia z Bacą?

    Myślałem, że tu można będzie spokojnie poczytać i ewentualnie podyskutować o operacji denazyfikacji Upainy, bez wątków pobocznych i prywatnych animozji.

    Ech, to polskie piekiełko…

    Polubienie

        1. Jeśli wolno mi się wtrącić…

          ,, …Ta chwilowa scysja tylko poprawi statystyki odwiedzin Szanownego @Światowida.”

          ,, Ta scysja tylko zniechęci ludzi do czytania komentarzy. …”

          Tak, zniechęci.
          Aby wyszukać wartościowe dla mnie treści komentarzy, zmuszona jestem ,,przelatywać” przez kargulowo pawlackie wyrywanie sztachet w płocie(na różnych blogach to ma miejsce), a kiedy już mój wzrok zatrzyma się na ważnym przekazie, okazuje się, że straciłam niepotrzebnie czas, którego mi teraz brakuje na rzeczywiście dobrą, pożyteczną wiedzę.

          Mam wielki szacunek do Adminów blogów, którzy nie dość, że muszą się ciężko napracować, aby blog prowadzić, to jeszcze zmuszani są tracić swoją energię i czas na ukulturalnianie relacji Forumowiczów.
          Tak po cichu to troszeńkę zazdroszczę Adminom tego nad wyraz stoickiego spokoju. To ludzie ze stalowymi nerwami, albo w ogóle bez nich… 🙂 🙂

          Miłego!

          Polubienie

  2. Szanowny Panie Kmieciu,

    nie narzekam, a piszę co myślę. I nie mam pewności, czy Światowidowi zależy na sztucznie nakręcanych statystykach odwiedzin. Gdy ja u mnie wprowadziłem pełną moderację dyskusji (grudzień 2014), w ciągu kilku dni „frekwencja” spadła mi o 500%. I wtedy dopiero okazało się, ilu ludzi wklikuje się by czytać moje wpisy, a nie toczyć tasiemcowe pyskówki. Moje statystyki i tak były jak na profil blogu niezłe – na koniec ponad 500 subskrybcji i przeciętnie 1000 wkliknięć dziennie.
    O wartości blogu nie świadczy ilość wkliknięć , jeśli 90 % związanych jest z pyskówkami pod wpisami, często nawet bez ich czytania. Gdyby Baca włączył pełną moderację, frekwencja poleciałaby u niego o co najmniej 1000 (tysiąc)%, gdyż obecnie nabijana jest głównie dyskusjami, w tym i pyskówkami pod wpisami.

    Światowidowi naturalnie życzę poczytności, gdyż robi dobrą robotę i przez to zasługuje na poczytność.
    Pyskówki pod wpisami wprawdzie podniosą mu statystyki, ale zepsują wizerunek i jakość strony. A tego Światowidowi nie życzę.

    Polubienie

    1. //nie narzekam,//

      Narzeka Pan @Opolczyk.
      Szkoda, że pański blog jest niedostępny, bo wygrzebałbym dyskusję (już nie pamiętam z kim), gdzie pisał Pan, że nie wie jak zwiększyć poczytność swojego bloga…

      P.S. Dulszczyzna potrafi wyleźć z każdego Polaka. Nawet z Pana. I ze mnie prawdopodobnie też, choć jak na razie nikt mnie na tym nie przyłapał, więc pewnie gdzieś ją w swym jestestwie głęboko zakopałem i nie potrafi się, na szczęście, uwolnić. To jest ta moja spójność w poglądach, którą ktoś dostrzegł na Neonie.

      Polubienie

  3. I znów Pan, Panie Kmieciu przedłuża zbyteczną dyskusję, a także co nieco przeinacza.
    Fakt – zapytał mnie jeden z czytelników, czy wiem, jak zwiększyć poczytność mojego blogu. Uważał, że moje teksty powinny docierać do milionów ludzi. Odpowiedziałem mu – nie wiem, jak zwiększyć poczytność. I dodałem – mógłbym włączyć komentarze, wrzucać własne linki na setkach stron i forów – ale nie zamierzam tego robić.

    Wsjo.

    Na tym kończę dyskusję z Panem, gdyż nie chcę nią zaśmiecać strony Światowida.

    Polubienie

    1. //Na tym kończę dyskusję z Panem, gdyż nie chcę nią zaśmiecać strony Światowida.//

      Szkoda, bo to wcale nie jest zaśmiecanie.
      Nasza rozmowa to wstęp do bardzo ważnych spraw. Być albo nie być polskiego etnosu.

      Polacy z jednej i drugiej strony (żydowska dialektyka) albo wspierają tzw. miłujących demokrację i pokój tzw. Ukraińców, czyli banderowców, albo biedne dzieci Donbasu.
      Ekscytują się jak kibice na meczu piłki nożnej.
      Nie rozumiejąc, że to polski sektor trybun na stadionie za chwilę zostanie unicestwiony…
      I że po to ta „wojna” została wywołana przez organizatorów meczu…

      Polubienie

      1. Gdyby 30% spolecznosci na swiecie MYSLALO i kierowalo sie zdrowym rozsadkiem opartym na prostej logice, a nie na, szeroko rozumianej, wierze, to nie byloby zadnej pandemi ani wojenki na Ukrainie.
        Ale niestety myslenie to wysilek, a leniwy z natury mozg woli wierzyc, bo to nic nie kosztuje… a jak sie daje to krawculek kraje

        Polubienie

  4. Od początku obserwuję operację wojskową na Ukrainie i pozwolę sobie na garść refleksji.

    Władze Rosji zapewne wiedziały, że banderowcy przyparci do muru będą ludność cywilną wykorzystywać jako „tarczę ochronną” – jak to właśnie czynią. I że własne zbrodnie na tej ludności zwalać będą na Rosjan. Z drugiej strony Rosja stara się jak tylko może minimalizować ofiary cywilne, przez co sama ponosi duże straty w ludziach i sprzęcie, no i prowadzi operację wojskową w sumie powoli – właśnie by ofiar cywilnych było jak najmniej. Wszystko to jest raczej oczywiste. Także i to, że zachód ogłosił sankcje, które zresztą uderzają bardziej w zachód niż w samą Rosję.

    Czy Rosja musiał więc zaatakować Upainę? Myślę, że tak. Już pomijam to, że banderowcy sami na chama prowokowali Rosję nasilonym ostrzałem Donbasu. Pomijam odkryte i nadal odkrywane masowe groby ofiar banderowskich, pomijam łowców narządów i handlarzy dziećmi. Mam na myśli laboratoria bio-broni. Z dostępnych informacji wynika, że bandyci robili tam broń biologiczną, którą mogli wymordować miliony Rosjan, Ukraińców, Białorusinów  – no i Polaków. To był chyba główny powód ataku na Upainę. Wszak od zbombardowania tych laboratoriów zaczęła się ta operacja. Wydając rozkaz ataku Putin zapewne wiedział, że poliniackie marionetki polityczne, ślepo pro-banderowskie, masowo zaczną ściągać Ukrów do Polin. Ale nie to było jego podstawowym celem. Dla niego Polska, a raczej Polin rządzona przez PiSraelitów jest niczym innym, niż natrętny giez dla niedźwiedzia – zero zagrożenia, ale to bzykanie koło ucha może być irytujące. Niemniej jeśli niedźwiedź rozwala gniazdo wściekłych os, to nie dlatego, że chce zniszczyć gza.
    Czy się nam podoba czy nie, Putin kieruje się przede wszystkim rosyjską racją stanu. Obrażanie się na niego, że nie tylko nie robi nic dla Polaków, a wręcz przeciwnie, że przez zarządzoną  przez niego operację wojskową do Polin walą Ukry drzwiami i oknami, jest przejawem naiwności. I chyba narodowego zaślepienia. No bo dlaczego Putin miałby stawiać dobro Polaków wyżej niż dobro Rosjan. I czy rzeczywiście chciałby tak zniszczyć Polskę (nie mylić z Polin)?

    Jeśli mam Putinowi cokolwiek do zarzucenia, to termin tej operacji wojskowej. Jest niestety faktem, że odwróciła ona uwagę miliardów ludzi od wiszącym nad naszymi karkami banksterskim toporem szprycowego holokaustu, wielkiego resetu (wywłaszczenia ze wszystkiego wszystkich gojów) i totalitarnego NWO narzucanego nam kroczek po kroczku. Akurat w dojczlandzkim knessecie trwa debata o wprowadzeniu jak „prawa” obowiązkowych szpryc, a dojczlandzkich gojów łże-media onanizują Upainą. I to mnie martwi…

    Banderowskich zbrodniarzy Rosjanie wybiją lub wyłapią do ostatniego. Tego im życzę! A nam wszystkim życzę neutralnej Ukrainy, życzliwej wobec słowiańskich sąsiadów, a zwłaszcza Rosjan, Białorusinów i Polaków.

    Polubione przez 1 osoba

  5. Już żydowskiemu gnomowi z Żoliborza zapowiedziano, że jak będzie dalej podskakiwał to nam zrobią IV rozbiór i przeprowadzą denazyfikację. Wolałbym pokojowy sposób wydostania się z pod buta military/security/cabal complex ale oni są bardziej skłonni wyrżnąć swych goi niż pozwolić im na wolność, taka to ta ich demonkracja.
    Kolejny etap budowy polin to banderyzacja terytorium Polski i kolejne rozrzedzanie tubylczej ludnosci Polski emigrantami z krainy U. Pierwsze rozrzedzanie było po IIWŚ chazarską imigracją. Ciekawe, że nic nie słychać o masowym ściąganiu do Polski, Polaków, którzy pozostali tam po IIWŚ, ale nie słychać od 1989 więc co się dziwić.

    Polubienie

Dodaj komentarz