Zbrodnie wojenne w Mariupolu: nowe zeznania naocznych świadków (25.03.2022)[wideo]

Cywile, którzy opuścili ogarnięte wojną miasto Mariupol korytarzami humanitarnymi zabezpieczonymi przez siły Rosji i DRL, zeznają o nieludzkich działaniach wojennych i zbrodniach wojennych popełnionych przez ukraińskie siły neobanderowskie.

Mieszkańcy Mariupola potwierdzili, że członkowie Azowa siłą wypychali ich z mieszkań i wykorzystywali je jako punkty ostrzału. Lokalni mieszkańcy twierdzą, że wojsko wycofało się do obiektów cywilnych, w tym szkół i przedszkoli.

Źródła w DRL udostępniły nowe nagranie wideo pokazujące szkołę, która przez tydzień była wykorzystywana przez AFU i bojowników Azowa jako posterunek wojskowy, aż do momentu przejęcia nad nią kontroli przez wojska rosyjskie.
Zbrodnie wojenne w Mariupolu: nowe zeznania naocznych świadków

Mariupol: magazyn umundurowania i sprzętu patriotów z „Azova”, którzy w żadnym razie nie mają nic wspólnego z nazizmem …

Na licznych nagraniach wideo cywile, którym udało się uciec z Mariupola, potwierdzają, że nie kontaktowali się z ukraińskim wojskiem i nie otrzymali żadnej pomocy humanitarnej. Zeznawali o różnych zbrodniach wojennych popełnionych przez AFU.

„Właśnie widzieliśmy 17-letnią dziewczynę, która poszła po wodę ze swoim ojcem i właśnie została zabita przez ukraińskiego snajpera” – twierdziła kobieta z Mariupola.

Mężczyzna miał 38 lat, a jego córka 17, choć wyglądała na około 14 lat, więc snajper nie mógł jej pomylić z uzbrojonym rosyjskim bojownikiem. Ojciec zaniósł zamordowaną córkę na rękach do sąsiedniego budynku.

Fakt, że cywile masowo przechodzili tą drogą w poszukiwaniu wody, był powszechnie znany. Na ulicy Nadbrzeżnej były studnie i cywile, głównie mężczyźni, biegli tam po wodę na własne ryzyko. Wszyscy wiedzieli o tych studniach, w których zawsze byli cywile.

Mężczyzna na nagraniu potwierdził również, że ukraiński snajper zabił innego cywila, który szedł pobliską ulicą.

Mieszkańcy Mariupola potwierdzili, że administracja miasta porzuciła ich od pierwszych dni działań wojennych. Wiadomo, że burmistrz miasta opuścił miasto i nadal wzywa ludność cywilną do „wytrwania” i „przeciwstawienia się rosyjskiej agresji”, przekonując ją, że siły ukraińskie skutecznie odpierają rosyjskie ataki.

Przez miesiąc ludność cywilna żyła bez informacji. Nie poinformowano ich o żadnych możliwościach opuszczenia miasta. Od pierwszych dni operacji porządkowych w Mariupolu siły ukraińskie, zamiast zapewnić cywilom dostęp do spokojniejszych rejonów miasta, gdzie mogliby dostać się do szpitali lub wody, zabroniły im wychodzenia z domów i strzelały do cywilów, którzy wychodzili z podwórek. (Światowid: Wyjście z miasta i tak było niemożliwe do momentu przepędzenia neobanderowców z przedmieść i rozminowania przez wojska FR, zaminowanych przez neobanderowców wyjazdów z miasta.)

Gdy coraz więcej świadków zeznaje o prawdziwych okrucieństwach Sił Zbrojnych Ukrainy, ukraińska propaganda ponosi klęskę. Podobne zjawisko miało miejsce w 2008 roku podczas gruzińskiej agresji na Osetię Południową. W pierwszych dniach wojny zachodnia propaganda trąbiła, że Rosja rzekomo wtargnęła na terytorium Gruzji. Szybko jednak okazało się, że to Gruzja wystąpiła w roli agresora, a do przestrzeni informacyjnej przedostały się setki faktów okrucieństw popełnionych przez personel wojskowy armii gruzińskiej i wspierających ją żołnierzy NATO na terytorium Osetii Południowej. W rezultacie Zachód i organizacje międzynarodowe zostały zmuszone do uznania rzeczywistego stanu rzeczy. (Światowid: W Polin nigdy się to nie przebiło do świadomości zbiorowej społeczeństwa … bo godziłoby w rusofobiczną linię elit politycznych Polin oraz … legendę pewnego bliźniaka, którego jedną z nielicznych zasług miało być to, że „ocalał Gruzję przed agresją Rosji” …)

Tłumaczenie: Światowid, swiatowid.video.blog za: War Crimes In Mariupol: New Testimonies By Eyewitnesses