Pepe Escobar: Wykluczenie Rosji – wojna totalna globalistycznych mediów z prawem mas do logicznego myślenia

Poniższy tekst mówi o nagonce na Rosję, będącej elementem „kultury bojkotu” (ang. cancel culture). Obserwacje autora doprowadziły mnie do pewnych refleksji, którymi chciałbym się podzielić. Zapewne wielu z Czytelników już zauważyło, że w tej chwili próby pójścia pod prąd „narracji mediów” w „sprawie Buczy” czy w ogóle wojny na Ukrainie narażają na agresywne, emocjonalne reakcje osób, którym „nieprawomyślne” opinie prezentujemy. Czy to są nasi krewni, przyjaciele, znajomi, czy osoby przypadkowe. Wiele osób rezygnuje z mówienia o wojnie, by nie psuć sobie relacji z osobami odurzonymi propagandą i nie narażać się na wybuchy nienawiści przypadkowych rozmówców. Oczywiście przy takich reakcjach mas również dla każdego polityka próby sprzeciwiania się oficjalnej narracji oznaczają samobójstwo polityczne, niezależnie, jakie ma argumenty (chyba, że jak Orban – kontroluje media). Stąd „jednomyślność” sprostytuowanych klas politycznych „zachodu”. Jedyne, co politycy w „bloku zachodnim” mają jeszcze prawo mówić, to że „istnieją w tej sprawie wątpliwości” – co w sytuacji skrajnie bezczelnej fabrykacji kliki waszyngtońskich kukiełek – Zełenskiego i spółki – jest KAPITULACJĄ. Ale tragedią jest to, że w obecnym stanie rozjuszenia i poszczucia mas – nie mogą już inaczej, bo zostaną zlinczowani. „Globalistyczne” media na naszych oczach zabiły [pozorowaną dotąd] demokrację i zbudowały totalitaryzm, gdzie „zdanie odrębne” jest „zbrodnią” i grozi linczem.

Popatrzcie, co się dzieje pod tweetem z uwagą Orbana: [ORBÁN O BUCZY] Wszystkie przypadki trzeba dokładnie zbadać. Żyjemy w takich czasach, kiedy NIE MOŻEMY wierzyć nawet temu, co widzimy na własne oczy.

Około 3% komentujących nie zamieściło tam skrajnie emocjonalnych komentarzy, pełnych wulgaryzmów lub potępień stanowiska Orbana.

Dostali informację z mediów, która praktycznie BEZ FILTROWANIA weszła im w obszar mózgu odpowiadający za emocje. Wystarczyła porcja drastycznych zdjęć … Jak to działa? Neurochemia. Nasze „emocje” to stany pobudzenia elektrycznego mózgu, którym towarzyszy wydzielanie określonych substancji chemicznych. Sztuczka polega na tym, że stany pobudzenia są „wczytywane” wraz z dostępem do określonego obszaru wspomnień (jak to działa i co to jest: „wyzwalacze PTSD” [PTSD triggers]). Zwracam uwagę – to się odbywa poza kontrolą „świadomości”. Skutki? Człowiek w stanie wzburzenia emocjonalnego (czyli – zalania mózgu określoną „mieszanką” neuroprzekaźników) nie myśli logicznie i nie słucha argumentów (stąd pojęcie prawnokarne „zbrodni w afekcie”, będące okolicznością łagodzącą). Globalistyczne media wprawiły cały „lud” świata „zachodu” w stan amoku i go w nim z premedytacją utrzymują – stąd popyt na coraz to nowe „rosyjskie zbrodnie”. Ofiary machiny propagandowej nie są już w stanie zakłamania, czy ogłupienia, nie żyją po prostu w wirtualnej rzeczywistości. Oni są w stanie automatycznie wyzwalanej agresji ukierunkowanej na wszystko, co stoi „po stronie” tego, na co ich poszczuto w mediach …

Jesteśmy więc w sprawie tej wojny poza pewnym „punktem bez powrotu” jeśli chodzi o świadomość znacznej części społeczeństwa, bo po takim pobudzeniu emocjonalnym każdy „powrót do tematu” załaduje z pamięci „stan emocjonalny wobec sprawy” ZANIM zostaną „załadowane” „DANE”. I właśnie dlatego nie udaje nam się w ogóle nawiązać rozmowy z wieloma osobami, z którymi kiedyś było to możliwe. Oczywiście „globalistyczne” media dopuściły się zbrodni na masach, bo zniszczyły ich suwerenność intelektualną – (długo?)trwale pozbawiły je zdolności rozumowania. Jest to (z punktu widzenia oceny prawnej czynu) równoważne podaniu całym społeczeństwom „pigułki gwałtu”. Nikt „globalistycznych” mediów z tej zbrodni nie rozliczy.

Efekt polityczny jest taki, że ścierwo-elity na żołdzie globalnej oligarchii „etnicznej” „wolnego świata” dostają od odurzonych społeczeństw „carte blanche” do dowolnego krzywdzenia Rosji i Rosjan, już bez oglądania się na jakiekolwiek kwestie moralne (które kiedyś prowadziłyby do masowych protestów) i istnienie faktycznych uzasadnień dla takich działań. I rzecz jasna – bez pytań nieszczęsnych zmanipulowanych mas – jakie będą koszty ekonomiczne podjętych działań.

Wiele osób może mi nie uwierzyć, twierdząc, że zachowania ludzi nie są determinowane neurochemią, bo człowiek to istota myśląca. No to sugeruję taką zabawę. Pewnie wiele osób widziało film, na którym neobanderowiec masakruje nożem twarz rosyjskiego jeńca (jeniec klęczał, miał ręce związane za plecami), zadając rany kłute w oczy, twarz, a na koniec klatkę piersiową, ostatecznie go mordując. Już sam ten opis wyzwala w nas dokładnie to, co czuliśmy, oglądając ten film … bez jakiegokolwiek wpływu na to naszego rozumu lub woli „koktajl” neuroprzekaźników zalewa nasz mózg … Codzienne porcje „wiadomości” w naszych mediach robią dokładnie to samo – używają obrazów „nowych okrucieństw” tej wojny, a następnie szczują na Rosję i Rosjan jako sprawców (mimo, że wszystko wskazuje na sprawstwo drugiej strony …). Tak przebiega warunkowanie. Zbliżone, jak w przypadku psów Pawłowa. Teraz wspomnienie o Rosji wprowadza nas w pożądany przez socjoinżynierów stan … Nie tylko „byt określa świadomość”, ale i „CHEMIA określa świadomość”. Jak widać – jesteśmy dla „nich” – tych „panów świata” – zwierzętami.


Autor: Pepe Escobar
Tytuł: Wojna totalna o wykluczenie Rosji (The Total War to Cancel Russia)
Opublikowano: 08.04.2022
Tłumaczenie i komentarze: Światowid, swiatowid.video.blog
Źródło: The Total War to Cancel Russia.

Nieprzeliczone hordy NATOstanu zostały zmobilizowane do zachowywania się jak rusofobiczny tłum linczujący. Nie toleruje się żadnych odstępstw od jedynie słusznej linii.

Dziś jest już całkowicie jasne, że neo-orwellowska kampania rusofobiczna przywodząca na myśl „Dwie minuty nienawiści” (G. Orwell, „Rok 1984”), rozpoczęta przez Imperium Kłamstwa po rozpoczęciu Operacji „Z”, jest w rzeczywistości kampanią „Nienawiść 24/7”.

Nieprzeliczone hordy NATOstanu zostały zmuszone do zachowywania się jak rusofobiczny tłum linczujący. Nie toleruje się żadnych sprzeciwów. Totalitarne operacje socjopsychologiczne (psy-ops) de facto podniosły rangę Imperium Kłamstwa do rangi Imperium Nienawiści w stanie wojny totalnej – hybrydowej i każdej innej – mającej na celu unicestwienie Rosji.

Nienawiść ma przecież znacznie większą siłę rażenia niż zwykłe kłamstwa, które obecnie popadają w skrajną śmieszność, czego przykładem jest uciekanie się amerykańskiego „wywiadu” do – jakżeby inaczej – kłamstw w wojnie informacyjnej przeciwko Rosji (PL).

O ile „propagandowe przeciążenie” okazało się zabójczo skuteczne na zzombifikowany zachodni motłoch – nazwijmy to „zwycięstwem” w wojnie P.R. – to na froncie, gdzie naprawdę ma to znaczenie, wewnątrz Rosji, skończyło się totalną klęską.

Poparcie opinii publicznej zarówno dla Operacji Z, jak i dla prezydenta Putina jest bezprecedensowe. Po tym, jak filmy prezentujące torturowanie rosyjskich jeńców wojennych wywołały powszechne oburzenie, rosyjskie społeczeństwo obywatelskie jest psychicznie gotowe nawet na „długą wojnę”, która potrwa miesiące, a nie tygodnie, aż cele rosyjskiego naczelnego dowództwa – będące w rzeczywistości tajemnicą wojskową – zostaną osiągnięte.

Deklarowane cele to „demilitaryzacja” i „denazyfikacja” przyszłej neutralnej Ukrainy – ale geopolitycznie sięgają one znacznie dalej: celem jest wywrócenie do góry nogami europejskiego układu bezpieczeństwa zbiorowego po 1945 roku, zmuszające NATO do zrozumienia i pogodzenia się z koncepcją „niepodzielnego bezpieczeństwa” (Światowid: chodzi o koncepcję Putina, że jeśli zwiększanie bezpieczeństwa USA prowadzi do spadku bezpieczeństwa FR, to w istocie zmniejsza się sumaryczne bezpieczeństwo zarówno nowych członków sojuszu jak i Rosji i jej sojuszników – czytaj – rośnie zagrożenie konfliktem wskutek uzasadnionego wzrostu poczucia zagrożenia w FR). Jest to niezwykle złożony proces, który będzie trwał przez następną dekadę.

Kręgi NATOstanu po prostu nie potrafią publicznie przyznać się do szeregu faktów, które analityk wojskowy kalibru Andrieja Martyanowa wyjaśnia od lat. A to potęguje ich zbiorowy ból.

Rosja może zaatakować NATO i rozbić je w pył w ciągu 48 godzin. Może zastosować zaawansowane systemy odstraszania strategicznego, które nie mają sobie równych na Zachodzie. Jej oś południowa – od Kaukazu i Azji Zachodniej po Azję Środkową – jest w pełni ustabilizowana. A jeśli sytuacja stanie się naprawdę trudna, pan Cyrkon może dostarczyć swoją hipersoniczną nuklearną wizytówkę, a druga strona nawet nie będzie wiedziała, co ją uderzyło.

„Europa wybrała swój los

Pouczające może być sprawdzenie, jak te złożone procesy interpretują Rosjanie – których punkt widzenia jest obecnie całkowicie zablokowany w mediach NATOstanu.

Weźmy dwa przykłady. Pierwszy to generał porucznik L.P. Reszetnikow w nocie analitycznej analizującej fakty wojny lądowej.

Kilka kluczowych wniosków:

  • „Nad Rumunią i Polską krążą samoloty wczesnego ostrzegania NATO z doświadczonymi załogami, na niebie cały czas są satelity wywiadowcze USA. Przypominam, że na sam budżet naszego Roskosmosu przeznaczamy 2,5 miliarda dolarów rocznie, budżet cywilny NASA wynosi 25 miliardów dolarów, sam budżet cywilny SpaceX jest równy Roskosmosowi – i to nie licząc dziesiątek miliardów dolarów rocznie wydawanych w skali całych Stanów Zjednoczonych, gorączkowo konstruujących system kontroli całej planety.”
  • Wojna toczy się z zaangażowaniem „oczu i mózgów NATO”. Ukronaziści to nic innego jak bezwolne zdalnie sterowane zombie. Całą armia ukraińska jest zdalnie sterowanym organizmem zombie”.
  • „Taktyka i strategia tej wojny wejdzie do podręczników dla akademii wojskowych na całym świecie. Po raz kolejny: armia rosyjska rozbija nazistowski organizm zombie, w pełni zintegrowany z oczami i mózgiem NATO„.

Przejdźmy teraz do Olega Makarenki (PL), który skupia się na „szerszej perspektywie”.

  • Zachód uważa siebie za ‚cały świat’ tylko dlatego, że nie otrzymał jeszcze wystarczająco silnego ciosu w nos. Tak się złożyło, że właśnie teraz Rosja wymierza mu ten cios: przy wsparciu Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. A Zachód nie może z nami zrobić absolutnie nic, ponieważ również pozostaje w tyle pod względem liczby głowic jądrowych.”
  • „Europa wybrała swój los. I wybrała los dla Rosji. To, co teraz widzimy, to śmierć Europy. Nawet jeśli nie dojdzie do uderzeń jądrowych na ośrodki przemysłowe, Europa jest skazana na zagładę. W sytuacji, gdy przemysł europejski zostanie pozbawiony tanich rosyjskich źródeł energii i surowców – a Chiny zaczną otrzymywać te same nośniki energii i surowce z rabatem – nie można mówić o jakiejkolwiek realnej konkurencji Europy z Chinami. W rezultacie upadnie tam dosłownie wszystko – po przemyśle upadnie rolnictwo, upadnie opieka społeczna i bezpieczeństwo socjalne, zacznie się głód, bandytyzm i chaos.”

Można uznać, że Reszetnikow i Makarenko wiernie reprezentują ogólne nastroje w Rosji, która interpretuje prymitywną operację pod fałszywa flagą z Buczy jako medialną przykrywkę dla ukrycia torturowania rosyjskich jeńców wojennych przez armię ukraińską (Światowid: Trudno się z tą opinią zgodzić – od pierwszych dni wojny jednostki ukraińskie same ostrzeliwały Kijów i Charków z artylerii rakietowej i moździerzy wyłącznie po to, by prezentować zniszczenia i ofiary jako „rosyjską zbrodnię” – w Mariupolu miał miejsce istny festiwal prowokacji [szpital położniczy, teatr, „standardowy” ostrzał dzielnic mieszkaniowych]. Dlatego można przypuszczać, że niezależnie od skandalu związanego z masowym mordowaniem i okaleczaniem jeńców wojsk FR kolosalna prowokacja na terenach opuszczonych przez Rosję i tak by miała miejsce – bo to logika działania USA, które na Ukrainie prowadzi wojnę z FR metodami przećwiczonymi od Nemmersdorfu, przez Timisoarę po Raczak – a może nawet Srebrenicę).

A co gorsza, Bucza pozwoliła na zniknięcie z zachodniej sfery medialnej informacji o laboratoriach Pentagonu produkujących broń biologiczną, wraz z jej konsekwencjami: dowodami na amerykańskie dążenie do ostatecznego zastosowania prawdziwej broni masowego rażenia przeciwko Rosji.

Wielopoziomowe oszustwo w Buczy musiało obejmować zablokowanie przez brytyjską prezydencję Rady Bezpieczeństwa ONZ poważnej dyskusji na dzień przed tym, jak rosyjskie Ministerstwo Obrony usiłowało przedstawić ONZ – przewidywalnie bez udziału USA i Wielkiej Brytanii – wszystkie fakty dotyczące broni biologicznej, które odkryło na Ukrainie. Chińczycy byli przerażeni (PL, kopia bezpieczeństwa) tymi odkryciami (Światowid: I nic dziwnego, bo USA prowadziły badania nad zwierzęcymi wektorami przenoszenia różnych patogenów w danej strefie klimatycznej i rozwojem tych patogenów w hodowlach komórkowych pobranych od populacji ludzkiej o specyficznym dla danego obszaru geograficznego DNA, co wygląda na końcowy etap badań, już po opracowaniu kandydujących patogenów o „militarnych” parametrach.).

Rosyjski Komitet Śledczy tymczasem kontynuuje swoją pracę – 100 badaczy gromadzi w Donbasie dowody zbrodni wojennych, które w niedalekiej przyszłości zostaną przedstawione przed trybunałem, najprawdopodobniej w Doniecku (Światowid: Widać Rosja nie wierzy już w „międzynarodową” sprawiedliwość z Hagi …).

A to prowadzi nas z powrotem do sytuacji militarnej. Istnieje wiele dyskusji analitycznych na temat możliwego zakończenia operacji „Z”. Uczciwa ocena obejmowałaby wyzwolenie (Światowid: tak: wyzwolenie, patrz „Amerykańsko”-ukraińskie ludobójstwo na Rosjanach maskowane „obroną” Ukrainy – relacje mieszkańców Mariupola) całej Noworosji i całkowitą kontrolę nad wybrzeżem Morza Czarnego, które obecnie jest częścią Ukrainy.

„Ukraina” w rzeczywistości nigdy nie była państwem; zawsze była przybudówką do innego państwa lub imperium, takiego jak Polska, Austro-Węgry, Turcja, a przede wszystkim Rosja.

Pierwotnym państwem rosyjskim była Ruś Kijowska. „Ukraina” w języku staroruskim oznacza „region przygraniczny” (etymologia; polskie hasło niestety zmanipulowane). W przeszłości odnosiła się do najbardziej wysuniętych na zachód regionów Imperium Rosyjskiego. Kiedy Imperium zaczęło rozszerzać się na południe, nowe regiony, zaanektowane głównie spod panowania tureckiego, nazwano Noworosją („Nowa Rosja”), a regiony północno-wschodnie – Małorosją („Mała Rosja”).

Na początku lat 20. ubiegłego wieku ZSRR połączył to wszystko w jedną całość i nazwał „Ukrainą”, dodając do tego Galicję na zachodzie, która historycznie nie była rosyjska.

Najważniejszym wydarzeniem jest jednak rozpad ZSRR w 1991 roku. Ponieważ Imperium Kłamstwa de facto kontrolowało postsowiecką Rosję, nigdy nie mogło pozwolić na ponowne włączenie do Federacji Rosyjskiej prawdziwie rosyjskich regionów ZSRR, czyli Noworosji i Małorosji.

Teraz Rosja dokonuje ich ponownej inkorporacji – na zasadzie „ja to zrobię, na moich warunkach” (Światowid: Szerzej o rosyjskich koncepcjach polityki w regionie: Natarcie Rosji i nowego świata. O co tak naprawdę walczy z „zachodem” Rosja na Ukrainie?).

Zatańczmy w europejskim Puerto Rico

Dla każdego poważnego analityka geopolitycznego jest już całkiem jasne, że „Operacja Z” otworzyła puszkę Pandory (Światowid: o globalnym zasięgu – zgodnie z intencjami oligarchii „etnicznej” z Waszyngtonu, dla której jest to ostatnia bitwa o globalną dominację z użyciem tego upadającego imperium.). A największą – z punktu widzenia historii – ofiarą całej trucizny, która jest właśnie uwalniana, będzie z pewnością Europa.

Niezawodny Michael Hudson w swoim nowym eseju o dolarze amerykańskim pożerającym euro (PL) twierdzi półżartem, że Europa mogłaby równie dobrze zrzec się swojej waluty i żyć dalej jak „nieco większa wersja Puerto Rico”.

W końcu Europa „całkiem przestała być politycznie niezależnym podmiotem polityki międzynarodowej, zaczyna bardziej przypominać Panamę i Liberię – centra bankowe offshore pod ‚wygodną flagą’, które nie są prawdziwymi ‚państwami’, ponieważ nie emitują własnej waluty, lecz posługują się dolarem amerykańskim”.

Podobnie jak wielu rosyjskich, chińskich i irańskich analityków, Hudson uważa, że wojna na Ukrainie – a właściwie jej „pełna wersja – Nowa Zimna Wojna” – prawdopodobnie potrwa „co najmniej dekadę, a może nawet dwie, ponieważ USA rozszerzają walkę między neoliberalizmem a socjalizmem [czyli systemem chińskim] na konflikt ogólnoświatowy” (Światowid: Konflikt przebiega raczej między modelem państwowego centralnego planowania z elementami gospodarki rynkowej z silną władzą państwową a dyktaturą kapitałowej oligarchii „etnicznej”, w której ośrodki polityczne są pozbawione realnej władzy – klasy polityczne są wyłącznie marionetkami nie realizującymi żadnej polityki państwowej bądź narodowej – a jedynie politykę oligarchii służącą wyłącznie interesom ekonomicznym oligarchii [niszczenie państw niepodporządkowanych globalnej oligarchii to też element swoiście pojętego interesu ekonomicznego „międzynarodowej klasy realnie rządzącej”]. W skrócie – trwa walka o prymat modelu totalnej dominacji „kapitału” nad władzą polityczną. Jeszcze inaczej – trwa walka między globalnym totalitaryzmem etnicznej oligarchii kapitałowej a prawem narodów do prowadzenia suwerennej polityki, niezależnie od tego, czy ich system władzy jest demokracją [jak w Libii …] czy autorytaryzmem [jak na Białorusi, w Rosji czy w Chinach].).

Poważną kwestią sporną może być to, czy USA, po „ekonomicznym podboju Europy”, będą w stanie „zablokować (integrację) krajów Afryki, Ameryki Południowej i Azji”. Proces integracji euroazjatyckiej, który od 10 lat nabiera rozpędu, prowadzony w ramach strategicznego partnerstwa Rosja-Chiny i rozszerzający się na większość krajów globalnego Południa, nie będzie miał żadnych oporów, aby temu zapobiec.

Zdaniem Hudsona nie ulega wątpliwości, że „gospodarka światowa staje w płomieniach”, a Stany Zjednoczone zmieniają handel w broń (swojego imperium). Jednak „po prawej stronie historii” mamy „ruble gazowe” (PL), petrojuany, nowy system monetarno-finansowy, który powstaje w wyniku współpracy Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej (EAEU) i Chin.

I tego nie jest w stanie wymazać żadna wojna „Kultury bojkotu” (Światowid: Cancel culture – znamienne, brak polskiej wersji hasła (PL) … to wynalazek politpoprawnego terroru, kierowanego przeciw osobom, grupom osób czy – jak obecnie – narodom i państwom, polegający na całkowitym wykluczeniu obiektu nagonki ze wszystkich obszarów życia, z jakich da się go wykluczyć – aż po np. odmowę zatrudnienia, świadczenia usług … np. bankowych, wykluczenia z mediów społecznościowych itp. itd. – kampania nienawiści rozkręcana przeciw Rosji służy wytworzeniu przyzwolenia społecznego dla analogicznego ostracyzmu wobec Rosji i narodu rosyjskiego, a postępy procesu oglądamy na bieżąco od dekad, choć po 24.02.2022 są one znacznie gwałtowniejsze; sama koncepcja jest idiotyczna, bo Rosja zachowała lub odtworzyła znaczną część swojej zdolności do autarkii, odziedziczonej po ZSRR, zaś zainteresowani kontaktami gospodarczymi z Rosją raczej ustawiają się w kolejce niż są poszukiwani przez Rosję … Jeśli EU chce z tej kolejki ustąpić na własną szkodę, Rosja nie ma żadnych motywów by Europie w tym przeszkadzać, bo do rozgrywki przeciw USA wystarczą jej Chiny i Indie, także żywotnie zainteresowane zakończeniem ery dominacji „anglosaskiej” [czyli … ani „anglo” ani „saskiej” dominacji]. ).

Pepe Escobar
Niezależny analityk geopolityczny, pisarz i dziennikarz, publikuje na portalu „Strategic Culture”.

16 myśli w temacie “Pepe Escobar: Wykluczenie Rosji – wojna totalna globalistycznych mediów z prawem mas do logicznego myślenia

  1. Teksty jak ten zawsze skłaniają mnie do refleksji. I to nie tylko do zastanowienia się nad toczącą się wojną żydobanksterii z Rosją, wojną medialną, psychologiczną, gospodarczą, no i  zbrojną łapskami Ukrów  – i ogólniej wojną zniewolonego „wolnego” świata” z „dyktaturami”.

    Obserwuję stan duchowy i intelektualny człowieka jako takiego. Iluż to filozofów na klęczkach nabożnie i narcystycznie adorowało nieowłosioną małpę zwaną homo sapiens. Człowiek miarą wszechrzeczy, człowiek to brzmi dumnie, korona ewolucji, korona stworzenia – na obraz i podobieństwo biblijnego psychopaty. To akurat pasuje – biblijny Jahwe to infantylny i narcystyczny psychopata i sadysta.
    Przy czym zauważyłem, że im wyższy poziom techniczny i ogólniej cywilizacyjny – tym więcej bezmyślnych matołów, zdalnie sterowanych łże-mediami. Cywilizacja to udomowienie człowieka. A co było  z udomowionymi zwierzętami? Z wilka zrobiono psa łańcuchowego, z tura wołu. A z homo sapiensa homo stupidusa. Zwłaszcza na tzw. „zachodzie”.
    Wściekła nagonka na Putina nie dziwi. U schyłku epoki pijanicy Jelcyna, popychadła Bieriezowskiego, Rosja była faktycznie na granicy upadku i całkowitego rozpadu państwowości. Putin miał przed sobą prawie niewykonalne zadanie. A jednak postawił Rosję na nogi. Tego banksteria nie chce i nie może mu darować. Tyle, że kopie samej sobie grób.
    Długo zwlekał Putin z operacją wojskową na UPAinie. Wiedział, że spotka się z hiper wściekłą nagonką. Podobnie zwlekał kiedyś Jaruzelski ze stanem wojennym. Wiedział, jaka czeka go nagonka ze strony „wolnego świata”, żydo-kk i odurnionej Solidurności.

    Orwellowskie „seanse nienawiści” nie są wynalazkiem współczesnym. Ileż było w historii Europy (i nie tylko) szczucia i siania nienawiści wobec pogan, innowierców, heretyków, bezbożników, czarownic? Setki milionów ofiar „miłości bliźniego” poszło do piachu.
    Nihil novi – nic nowego.

    Zauważyłem, że – w Dojczlandii – przynajmniej w środowisku ludzi aktywnie biorących udział w protestach anty-picdemicznych, antyrosyjskie seanse nienawiści w łże mediach nie działają. I to nawet u ludzi, którzy nie mieli zielonego pojęcia o Ukrainie, neobanderowcach, zbrodniczej kijowskiej juncie i bio-laboratoriach. Wielu rozmawiało ze mną podczas protestów i pytało o Ukrainę. Ale sami od siebie mówili mniej więcej tak: łże-media łżą o nas. Dlaczego miałbym im wierzyć, że to co piszą o Ukrainie i Rosji to prawda? Ci ludzie reagują dokładnie odwrotnie, niż chcą tego okupanci zachodu – jeśli łże-media kogoś gloryfikują i bronią – jest to nasz wróg; jeśli na kogoś szczują, jest to „swój” i należy go bronić. Nie raz publicznie oświadczałem, że nie dam się napuścić na Rosję i nie poprę zbrodniczej kijowskiej nazistowskiej junty.
    Niestety zdecydowana większość Dojczów wierzy w banksterski matrix made in łże-media. Tyle, że wierzy i w picdemię oraz w „zbawienność” ludobójczych (z opóźnionym zapłonem ) szpryc, rzekomo na kowida. Zaszprycowanych podwójnie jest tu 75 %, potrójnie prawie 60%. Za kilka lat wszyscy oni pójdą do piachu. Pozostaną nieszczepy: wilki, tury. Psy łańcuchowe, woły odejdą w niebyt.

    Może wtedy przeciętna nieowłosiona małpa homo stupidus stanie się homo sapiensem.

    Polubienie

  2. Kształtowanie opinii publicznej nie jest sprawą przypadkową. Jest teraz wyrafinowany i dobrze ugruntowany.

    Weźmy na przykład zebranie danych z Facebooka przez Cambridge Analytica w celu ukształtowania wyników wyborów w USA kilka lat temu i kampanii Brexit. Według dziennikarza Liama ​​O’Hare piszącego w 2018 r., nieistniejąca już firma macierzysta Strategic Communications Laboratories (SCL) przeprowadziła programy „zmian zachowań” w ponad 60 krajach. Jej klientami były m.in. brytyjskie Ministerstwo Obrony, Departament Stanu USA i NATO.

    Według O’Hare, wśród działań SCL w Europie znalazły się kampanie skierowane przeciwko Rosji. Firma miała „ogólne powiązania” z anglo-amerykańskimi interesami politycznymi i wojskowymi. W Wielkiej Brytanii interesy rządzącej Partii Konserwatywnej i wywiadu wojskowego zostały połączone za pośrednictwem SCL: członkowie zarządu obejmowały „szereg lordów, darczyńców torysów, byłych oficerów armii brytyjskiej i wykonawców obrony”.

    Dla O’Hare wszystkie działania SCL były nierozerwalnie związane z jej ramieniem Cambridge Analytica.

    Stwierdza:

    „W końcu mamy najbardziej konkretne dowody na to, że mroczni aktorzy stosują brudne sztuczki w celu sfałszowania wyborów. Ale ci operatorzy nie działają z Moskwy… są Brytyjczykami, wykształceni w Eton, z siedzibą w City of London i mają bliskie powiązania z rządem Jej Królewskiej Mości”.

    Polubienie

  3. Dobry tekst Światowida i trafne streszczenie Opolczyka, to obraz dzisiejszego świata – zwłaszcza zachodniego. Czy jest jeszcze coś, co jest w stanie to szaleństwo w gruncie rzeczy nic nie wartego motłochu zatrzymać?
    Motłochu, którym gra losem naszej planety syjonistyczno – finansowa mafia i usługujący jej różnej maści bez charakteru szabasgoje.
    Oprócz tego, co wyżej zostało napisane więcej słów nie potrzeba, żeby określić umysłowy stan zażydzonej części dzisiejszego świata.

    Dziękuję Panowie!

    Polubienie

  4. „Pewnie wiele osób widziało film, na którym neobanderowiec masakruje nożem twarz rosyjskiego jeńca (jeniec klęczał, miał ręce związane za plecami), zadając rany kłute w oczy, twarz, a na koniec klatkę piersiową, ostatecznie go mordując’

    Ja nie widziałem. Można prosić o link?

    Polubienie

    1. Proszę poczekać, za parę dni opublikuję tekst ze wszystkimi szokującymi materiałami wideo związanymi z jeńcami, jakie zebrałem. Ale odradzam oglądanie, bo to wstrząsające i nie da się od-obejrzeć ani wykasować z pamięci.

      Polubienie

  5. Pamiętam wstrząsający film z 2014 roku, nagrywany przez zwyrodnialców podczas agresji na Donbas. Było to w mieszkaniu mundurowego Rosjanina, chyba milicjanta, w jednej z podbitych wówczas miejscowości. Policjant klęczał, miał zaklejone taśmą klejącą usta, a ręce skrępowane na plecach. Przed nim stał ukrowski zwyrodnialec i podrżynał Rosjaninowi gardło nożem. Rosjanin charczał i dusił się, krew tryskała na wszystkie strony. 2 metry obok umierającego dwóch innych zwyrodnialców trzymało za ręce żonę Rosjanina i zmuszało ją do patrzenia na kaźń męża. Kobieta wyła nieludzkim głosem z rozpaczy i strachu. Co z nią zrobili zwyrodnialcy – można się tylko domyślić.

    Długo miałem koszmary po tamtym filmie…

    A tak, na marginesie – obok wojny na Ukrainie dzieją się i inne rzeczy. Zamieszczam migawkę z dzisiejszego anty-picdemicznego protestu w Pforzheimie.

    Jak zwykle idę z przodu z megafonem w ręku.
    Walka o wolność trwa!

    Polubienie

  6. Światowid,

    nie musi Pan dziękować. Jeślim pomógł, cieszy mnie to.
    Najgorsze w tym wszystkim było to, że ci zwyrodnialcy czuli się na tyle bezkarni, że umieścili ten film na jewtubie. Ich zakazane mordy były widoczne. A oni wręcz puszyli się swoim zwyrodnialstwem.
    Takich naprawdę należy wytępić do ostatniego…

    Polubienie

  7. Będą wypędzać szczury wodą, to stary dobry sposób…

    Kompleks stalowy Azovstal to ważna infrastruktura dla Ukrainy i regionu. Uważa się, że zniszczenie go bombami przeciwbunkrowymi, aby dostać się do nazistowskiego pułku AZOV, pracowników biolabu i oficerów NATO ukrywających się tam przed wojskami rosyjskimi, jest zbyt wysoką ceną do zapłacenia. Rosyjski urzędnik, który prosił o zachowanie anonimowości, stwierdził: “Naziści nie mają żadnej wartości, ani jako ludzie, ani żadnej innej. Z drugiej strony, huta jest stosunkowo cenna i ważna”. Choć na razie wykluczono zbombardowanie obiektu, pewne jest, że może on przetrwać, jeśli zostanie zalany wodą.

    Więcej na:

    https://babylonianempire.wordpress.com/2022/04/12/wozy-strazackie-jada-w-kierunku-huty-azovstal/

    Polubienie

  8. Szacuje się, że aby wypłoszyć lub utopić 3000 nazistów z Pułku Azowskiego, którzy ukryli się w ogromnych podziemnych pomieszczeniach pod zakładem. Każdy wóz strażacki wpompuje do podziemnego kompleksu przez naziemne kanały wentylacyjne około 35 000 galonów na godzinę, aż wszystkie nazistowskie oddziały zostaną utopione lub wyjdą na zewnątrz.

    Polubienie

    1. Ale tekst nie jest ani o Azowstal ani Mariupolu … proszę trzymać się tematyki tekstu w komentarzach, a takie uwagi to do księgi gości może?
      No i po co zalewać wodą jak można wpuścić CO2 albo CO i poczekać?

      Polubienie

Dodaj komentarz