Jacques Baud: Jak USA, UE i Francja podpaliły Ukrainę i jak „zachodnie” media okłamały społeczeństwa „zachodu”, kto i jak wywołał wojnę.

Dlaczego przez osiem lat żaden z zachodnich polityków nie zareagował na ataki na ludność cywilną Donbasu? Bo w końcu, co sprawia, że konflikt na Ukrainie jest bardziej godny potępienia niż wojna w Iraku, Afganistanie czy Libii (Światowid: To na przykład, że Rosja przeciwstawia się tu czystce etnicznej, którą chce przeprowadzić marionetkowy reżim USA zainstalowany w Kijowie - i wspierany przez "zachód" ...)? Jakie sankcje przyjęliśmy wobec tych, którzy świadomie okłamywali społeczność międzynarodową, aby prowadzić niesprawiedliwe, nieuzasadnione i mordercze wojny? Czy staraliśmy się "zmusić naród amerykański do cierpienia" za okłamywanie nas (bo to przecież demokracja!) przed wojną w Iraku? Czy przyjęliśmy choć jedną sankcję wobec krajów, firm lub polityków, którzy dostarczają broń sprawcom konfliktu w Jemenie, uważanego za "najgorszą katastrofę humanitarną na świecie"? Czy nałożyliśmy sankcje na kraje Unii Europejskiej, które na swoim terytorium stosują najbardziej odrażające tortury w więzieniach służb specjalnych Stanów Zjednoczonych?

Wojna propagandowa na Ukrainie: międzynarodowe firmy PR, lobbyści z Waszyngtonu i odgałęzienia CIA

Jak to możliwe, że nagle w ponoć pluralistycznych "demokracjach zachodnich" kluczowe stało się, by wszyscy myśleli to samo? Jeśli rosyjska propaganda jest tak obłąkana i śmieszna, to dlaczego miałaby być jakimkolwiek zagrożeniem dla MEGAPRAWDY serwowanej przez "zawsze uczciwe" media "zachodniej ÜBERDEMOKRACJI" bloku USA? Po co eliminować wszystkie kanały TV i strony internetowe niekontrolowanych przez "zachód" mediów rosyjskojęzycznych? I to nawet w Polin, gdzie praktycznie nikt już po rosyjsku nie potrafi nic zrozumieć ani wydukać? Czy chcą chronić przed "ruską propagandą" gastarbeiterów z Ukrainy i Białorusi, czy może redakcję Biełsatu i "prezydentkę" Cichanouską????? Powariowali tam w tym Głównym Urzędzie Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk "wolnego i demokratycznego świata made in USA"?