Pocztówki z Donbasu: Smutne… – czym zakończą się wiosną i latem 2023 roku zimowe „mięsne szturmy” – analiza strategiczna Andrieja Morozowa „Murza”

W ogóle słowo "szturm" stało się rozgrzeszeniem dla wszelkiego kure*twa [Ś.:блядство]. Braku normalnego rozpoznania, szkolenia, treningu kadr, wszelkich strat, w tym strat w sprzęcie. Kontynuacja "mięsnych szturmów" [Ś.:мясных штурмов - żart językowy, przekręcono "szturm lokalny - местный штурм w "mięsny", czyli "związany z koszmarnymi stratami nacierających"] na pozycje wroga na ogromnym froncie przez słabo wyszkolone oddziały w sytuacji dotkliwego braku amunicji artyleryjskiej, w imię zajęcia Artiomowska jest przestępstwem, z którego konsekwencjami będziemy musieli się wkrótce zmierzyć [Ś.:zwracam uwagę na złamanie przez "dowództwo" "rosyjskie" elementarnej zasady prowadzenia działań ofensywnych - "zasady koncentracji sił" - mówi ona, że natarcia prowadzi się nie na całym froncie, a na jego perspektywicznych odcinkach, koncentrując tam miażdżącą przewagę, co pozwala stłumić obronę, zminimalizować własne straty w natarciu i wprowadzić w wyłom znaczące siły, wychodząc na tyły wroga i zmuszając go albo do porzucenia pozycji zagrożonych okrążeniem, albo nawet - własnych okrążonych oddziałów; atak na całej długości frontu jest nonsensem z definicji - prowadzi do wypalenia rezerw bez żadnych korzyści]. Zostaniemy z nimi skonfrontowani, gdy WSU/AFU wprowadzi do walki swoje wyszkolone jednostki, zdolne do działania na zupełnie innym poziomie szybkości i jakości podejmowania decyzji niż nasze. Świeże rezerwy, zdolne do szybkiego przełamania obrony i posunięcia się dalej w wyłom, omijając i okrążając nasze jednostki. Robiąc to szybko, zachowując niezawodną zamkniętą łączność i odpowiednie do niej dowodzenie w czasie rzeczywistym.