Andriej Morozow: Ukraina – język, gospodarka i droga do wojny

A tymczasem Ukraina żyje w stanie odroczonej wojny domowej. Tezę tą sformułowałem jakieś trzy dni temu [Ś.: 13.11.2005] i od tego czasu czekam na wystarczające potwierdzenie tych wstępnych wniosków o sytuacji. I muszę powiedzieć, że otrzymałem potwierdzenia, i to z różnych źródeł. I teraz po prostu nie mogę nazywać sytuacji inaczej. Opowiem więc ze szczegółami, co tu się działo i dzieje i dlaczego uwielbiam komentatora politycznego Michaiła Leontiewa [Михаила Леонтьева]. W Moskwie niewiele osób o tym wie, w Donbasie wszyscy o tym pamiętają. Jedni charakteryzują sytuację krótko - "Januk zdradził", inni opowiadają całą historię. O tym, jak po Majdanie i po trzecim głosowaniu [Ś.: skarga na fałszerstwa wyborcze dokonane na korzyść Juszczenki została odrzucona - polecam niesłusznie zignorowany przez Was tekst "Pomajdanowa Ukraina marionetek USA: orientacja prozachodnia a konflikt interesów ekonomicznych i konflikt etniczny. Korsuń-Szewczenkowski i narodziny terroru." - w połowie mojego "wstępniaka" jest mapka, pokazująca wyniki wyborów z 2004r. Na mapce widać dość wyraźnie dwa "skrajne" ośrodki polityczne - Donbas i "Banderowszczynę". Skąd wojna "robotników rolnych z robotnikami przemysłowymi i górnikami"? O tym mówi A. Morozow poniżej i ja w linkowanym tekście.], które dało zwycięstwo Juszczence, Janukowycz wrócił do Doniecka, uklęknął przed ogromnym tłumem na placu Lenina i kazał ludziom się rozejść. Powiedział, że wybrali swojego prezydenta. A połowa tłumu, rzuciwszy swoje niebiesko-białe [Ś.: kolory sztabu wyborczego Janukowycza], cicho i szybko się rozeszła. Reszta czekała i czekała, a potem też się rozproszyła. Tymczasem ludzie byli gotowi na wszystko. I bardzo wielu ludzi zdawało sobie sprawę, że śmierdzi im wojną domową. Rozumieją to nawet teraz [Ś.: w 2005r.] wszyscy tutaj, od poważnych polityków po proste wiejskie staruszki. Po prostu poważni politycy rozumieją to w milczeniu. Nawiasem mówiąc, krążą dzikie plotki, kto i jak przekonuje pana Janukowycza, aby nie rozpoczynał wojny domowej. Dlaczego wojna? Bo nie widzieli innej odpowiedzi na Majdan niż bezpośrednie użycie siły. Te bardzo straszne "autobusy i wagony pełne potwornego bydła" [Ś.: dehumanizacja przeciwników orientacji prozachodniej, w czym uczestniczyły media "wolnego światamade in USrAel", zaczęła się już w 2004r., dziś już tego nikt z was nie pamięta, a w 2014r., po latach dehumanizacji, bojówki banderowskie zaczęły ich po prostu mordować przy zerowej reakcji "mediów wolnego światamade in USrAel".] faktycznie były w Kijowie podczas Majdanu, tylko były to autobusy i wagony zwykłych lokalnych donieckich ludzi pracy, którzy nie rozumieją tych pomarańczowych żartów, ale doskonale zdają sobie sprawę z tego, z czyich pieniędzy żyje Kijów i czyje pieniądze zgarnie jeszcze bardziej, jeśli wygrają pomarańczowi rewolucjoniści. Gdyby im pozwolono, zmietliyby Majdan [w 2004r.], bo zrozumieli, że to naprawdę jest wybór między dwoma drogami rozwoju.

Roman Doniecki: Braki w zaopatrzeniu wojsk ŁDNR; Saki – eksplozja na krymskim lotnisku; Anna Kornicka i straty ukraińskie; Kozłodojew: minister-złodziej-patriota; Donieck: skażenie amoniakiem po ostrzale ukraińskim; ostrzały Zaporoskiej EA; o terroryzmie UPA w Melitopolu

Kolejna porcja tłumaczeń z bloga Romana Donieckiego. Wpisy są krótkie i nie zawsze dobrze napisane, ale są komentarzem pisanym przez osobę z Rosji, aktualnie podróżującą po terenach wyzwolonych Noworosji. Osobę nie ogłupioną ani przez oficjalną propagandę FR, ani przez propagandę ukraińsko-wolnoświatową. Te wpisy warto czytać, jeśli chce się wiedzieć, co się dzieje i co myślą o sytuacji trzeźwi Rosjanie. A na naszym podwórku blogowym wielu idiotów ubzdurało sobie, że bezkrytyczne powielanie głupot oficjalnej propagandy rosyjskiej i jej agentury dezinformacyjnej jest równoważne ze staniem po właściwej stronie barykady. Panowie "prorosyjscy" "propagondony" [пропа-гондоны], czy ogłupianie własnego narodu przy użyciu zakłamanej propagandy państwa trzeciego może być czynem dobrym? Propaganda ukraińska słusznie przyprawia was o wymioty. Ale czy serwowanie Polakom kłamstw, które druga strona wciska własnej populacji jest w czymkolwiek lepsze od tego, co robi żydowska mafia z Warszawy, Kijowa i Waszyngtonu? Tyle do "pożytecznych idiotów". A teraz - do "profesjonalistów": tak, uważam agenturalne ogłupianie Polaków przez pracowników FSB udających "niezależnych blogerów" i ich "komentatorów" za akt wrogi narodowi polskiemu. Tylko marginalnie mniej wrogi od działania lokalnej żydowskiej piątej kolumny.

Roman Doniecki: Zaporoska elektrownia atomowa pod ostrzałem, wojna pozycyjna i nieoczekiwane pułapki kremlowskiej „propagandy zwycięstwa” [tekst zaktualizowany]

Można powiedzieć, że "na zachodzie bez zmian". Oczywiście płatni propagandyści, internetowa agentura i pożyteczni idioci roznoszą wieści o wielkich sukcesach, o Ukraińcach kapitulujących zbiorowo już nie Batalionowymi Grupami Taktycznymi, a całymi brygadami, o wyzwoleniu gigantycznej poddonieckiej aglomeracji Piaski [Пески]. A jak jest naprawdę? Tym, których jeszcze takie drobiazgi jak stan faktyczny w ogóle obchodzą, polecam rzut okiem na paczkę tekstów Romana Donieckiego. Mowa i o ostrzałach Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i planach referendów i sytuacji politycznej wewnątrz Rosji. Sprawy widziane oczyma Rosjanina, patrioty i człowieka zorientowanego w rzeczywistym położeniu. W przeciwieństwie do mas, ogłupionych "WszystkoIdzieWedługPlanu"-izmem i propagandą zwycięstwa.

Pocztówki z Donbasu: Aleksander Chodakowski – niewidzialny z Kremla agent SBU i doniecki „ojciec chrzestny”?

Po co w ogóle dziś zajmować się jakąś prehistorią, jakimiś jatkami na samym początku walk o Donbas? Co one mają wspólnego z sytuacją dziś? Polskiego czytelnika może to tylko znudzić, jakaś "kopanina po kostkach" po rosyjskiej stronie, wyciąganie jakichś potknięć, kompromitacji, prawda? Prehistoria. W 2015r. Noworosja została "pogrzebana" przez Kreml - komuś tam się zdawało, że jest bardzo sprytny, że "rozgrywa" Ukrainę przy użyciu porozumień mińskich. W rzeczywistości - rzekomy "szachista" okazał się naiwnym dzieciakiem, któremu pod nosem, całkowicie jawnie - "przed kamerami", zbudowano armię przeznaczoną do pacyfikacji Donbasu i Krymu. I ta armia 16-17.02.2022 rozpoczęła natarcie artyleryjskie na Donbas. Od opisywanych zdarzeń minęło 8 lat. Paramafijny układ polityczno-militarny w DRL [i ŁRL] pozostał nienaruszony. Przez 8 lat nikt w wywiadzie ani kontrwywiadzie FR nie nadał sprawie dalszego biegu. Kariery Puszylina i Chodakowskiego wręcz rozkwitły, ich "stronnictwo" (ludzie Achmetowa) ma się świetnie, zaś ludzie z innych stronnictw - poumierali w "nie do końca" jasnych okolicznościach albo uciekli z polityki. Nawet przystępując do wojny Kreml nie przeprowadził żadnej czystki w szeregach przywództwa militarnego ani politycznego (oligarchicznego) DNR i ŁRL. Co wskazuje na to, że stan rzeczy w ŁRL i DRL jest mu (od początku?) znany i zgodny z oczekiwaniami ("PLANEM"?). Być może przesadnie optymistycznie zakładam tu, że lokator Kremla w ciągu 8 ostatnich lat zainteresował się tym, co się realnie dzieje w Donbasie.

UKROPrawda naciera – Masakra w Doniecku miała miejsce w … Kijowie, czyli: rzecz o skrajnym cynizmie mediów „wolnego świata” [wideo 18+]

Jako że już się zająłem dziś kwestiami hipokryzji i zakłamania propagandy USA i jego sługusów, czyli tzw. państw "wolnego świata" albo "zachodu", to to małe zdarzenie jest ładną ilustracją tego o czym mówię. Znawcy teorii spiskowych i "cywilizacji" "niewymownych" znają pojęcie "hucpy" (ang. chutzpah) - czyli skrajnej bezczelności, będącej cechą pewnej niewymownej grupy etnicznej. Otóż propaganda Kijowa i jego "przyjaciół" z "zachodu" pokazuje (nieprzypadkowo ... oj, nieprzypadkowo), że wszystkie media "zachodu" są przesiąknięte "duchem" ww. nienazywalnej grupy etnicznej. Ale skoro wskazywanie etnosu nienazywalnego jest w złym tonie, sądzę, że trzeba na obserwowane zjawisko znaleźć jakieś ładne, nowe imię. Jest takie nowe, ładne imię dla dziewczynki: "UKROprawda""Jak zwykle - "w związkach im się urodziła". A poniżej mamy tą "UKROPrawdę" w akcji.

Rosyjskie powolne postępy w obliczu ukraińskich wirtualnych zwycięstw: Dwudziesty pierwszy (16.03.2022) dzień operacji wojskowych na Ukrainie [wideo PL]

Ostatnie dni rosyjskich operacji wojskowych na Ukrainie upłynęły pod znakiem znaczących sukcesów połączonych sił Federacji Rosyjskiej, DRL i ŁRL. Po tym, jak obrzeża Mariupola zostały całkowicie zabezpieczone przez wojska DRL i Rosji, wreszcie stała się możliwa masowa ewakuacja ludności cywilnej. W pobliżu wsi Merefa pod Charkowem odkryto kolejny obiekt związany z amerykańskimi programami rozwoju potencjalnie niebezpiecznych szczepów i badań nad patogenami potencjalnie niebezpiecznych chorób. Wiktoria Nuland drze włosy z głowy, a DEEPSTATE konsekwentnie stwierdza, że Rosjanie opanowali nieistniejący obiekt - mimo, że przejęli faktycznie istniejące "materiały badawcze" Pentagonu ...

Rekonfiguracja sił bojowych i przewidywane lądowanie w pobliżu Odessy: dwudziesty (15.03.2022) dzień operacji na Ukrainie [wideo PL]

Istotne zmiany w konfiguracji sił bojowych na frontach. Rosja dokonywała rotacji jednostek i wprowadzała nowe jednostki szturmowe, czemu towarzyszyła intensywna praca artylerii i lotnictwa., Kontynuowano natarcie na Mariupol. Oddziały DRL posuwały się naprzód w wielu miejscach, przy upartym i zorganizowanym oporze sił kijowskich. Ewakuacja ludności cywilnej z Mariupola stała się możliwa po tym, jak oddziały DRL zajęły peryferyjne obszary wokół obwodu miasta i przejęły kontrolę nad wyjściami. Taktyka sił FR wydaje się przesuwać w stronę niszczenia sił zbrojnych Kijowa przy użyciu artylerii i lotnictwa, siły lądowe wkraczają dopiero w celu dobicia osłabionych ostrzałem i bombardowaniami oddziałów wroga.

Donbas – kara za zbrodnie nadchodzi: Dziewiętnasty (14.03.2022) dzień działań na Ukrainie [wideo PL]

Masakra ludności cywilnej 14 marca, kiedy to ukraiński pocisk Toczka-U wyposażony w amunicję kasetową został celowo wystrzelony w kierunku centrum Doniecka, zabijając co najmniej 20 osób i raniąc 26 innych cywilów, w tym dzieci, po raz kolejny potwierdziła, że konieczne jest odsunięcie sił rządu kijowskiego od dzielnic mieszkalnych. W odpowiedzi na ten atak terrorystyczny jednostki artyleryjskie DRL i rosyjskie siły powietrzne ostro ostrzelały cele we wsi Awdiejewka, znanej twierdzy sił prokijowskich. Zapowiada to charakter zbliżającej się ofensywy mającej na celu wyeliminowanie zagrożenia dla ludności cywilnej z tego kierunku.

Niech przemówią działa: Sabotowanie procesu dyplomatycznego przez Kijów otwiera drzwi do nowego etapu rosyjskiej ofensywy (12.03.2022, wideo YT)

Ostatnie działania władz w Kijowie zarówno na arenie międzynarodowej, jak i w terenie (zwłaszcza działania sabotujące ewakuację ludności cywilnej ze strefy walk) świadczą o tym, że ukraińskie kierownictwo (czyli Departament Stanu USA) nie jest zainteresowane dyplomatycznym rozwiązaniem konfliktu na obecnym etapie. Taka postawa stwarza warunki do wznowienia aktywnych działań ofensywnych Sił Zbrojnych FR na terenie Ukrainy. Wydaje się, że jakieś "dyplomatyczne porozumienie" między Moskwą a Kijowem może nabrać przynajmniej pewnych perspektyw dopiero po całkowitym załamaniu się obrony sił kijowskich w miastach Mykołajiw, Charków i Mariupol.

Kijów demonstruje prawdziwą wartość zawartych z nim porozumień: Trzynasty (08.03.2022) dzień operacji na Ukrainie (wideo PL, southfront.org)

Wideo z polskimi napisami. Kijów łamie porozumienia w sprawie korytarzy humanitarnych. Ukraińska armia strzela do chcących opuszczać miasta by ich zatrzymać jako żywe tarcze. Władze Ukrainy szafują życiem własnych cywilów, by wywołać kryzys humanitarny, który chcą wykorzystać propagandowo. Postępy wojsk FR, DRL i ŁRL na południowym wschodzie. Taktyczne porażki wojsk FR na południowym zachodzie.