I. Girkin, A. Nesmijan: Dla ogłupionych przez łże-media „zachodu” i POLINezji – Kto wysadził tamę w Nowej Kachowce i w jakim celu? [po edycji]

Dla osoby odrobinę myślącej zarówno moment wysadzenia wskazuje na ukraińskie sprawstwo, jak i wskazują na to skutki tego zdarzenia, dotykające głównie infrastruktury i ludności pod kontrolą Federacji Rosyjskiej. Szokować może jedynie rozmach działania - "amerykańska" szkoła wojenna nie uznaje żadnych granic etycznych w działaniach wojennych na terytorium gojów (czy to Niemcy, Japonia, Korea, Wietnam, Irak czy dowolne inne miejsce na świecie nieszczęśliwe na tyle, by rządząca USA globalna etniczna oligarchia kapitałowa zdecydowała się je zniszczyć przy użyciu wojny). Dlaczego sprawstwo "amerykańsko"-ukraińskie jest bezdyskusyjne?

Igor Girkin: Mordy banderowców na cywilach w Izjum. Ostrzał ukraińskich elektrociepłowni. Armia Ukrainy uderza na południowym wschodzie frontu, brak odwodów rosyjskich. Analiza przyczyn klęski.

Poniżej tłumaczenie najnowszych informacji o rozwoju sytuacji na froncie w dniach 11-12 września 2022, autorstwa I. Girkina i jego "gości" (osób cytowanych) [poprzednie części: 6-7 września 2022, 7-8 września 2022, 9-10 września 2022]. Wiem, że wielu to, co napiszę poniżej nie spodoba się, ale nie ma sensu się łudzić ani oszukiwać innych (to zostawiam polskojęzycznym … Czytaj dalej Igor Girkin: Mordy banderowców na cywilach w Izjum. Ostrzał ukraińskich elektrociepłowni. Armia Ukrainy uderza na południowym wschodzie frontu, brak odwodów rosyjskich. Analiza przyczyn klęski.

RYBAR: Czy odwrót rosyjskich sił spod Charkowa zakończy się kolejnym masowym mordem prorosyjskiej ludności przez banderowców, jak w Buczy?

Dlaczego nagle tłumaczę RYBAR-a? Ponieważ dotychczas RYBAR trzymał linię ideologiczną Kremla i narracji Sołowiowa. A oto - po ostatnich wydarzeniach pojawia się nawet na tym "politycznie poprawnym" kanale bardzo ostra krytyka. O cóż ekipie RYBAR-a chodzi? O prorosyjską ludność na terytoriach odbijanych właśnie przez Ukraińców. Tych ludzi czeka masakra. Taka jak w Buczy, zamieniona przez aparat propagandy w "rosyjską zbrodnię" albo taka, na jaką "zachód" pozwalał przez lata 2014-2022 na terytoriach południowo-wschodnich Ukrainy, gdzie mordowano prorosyjskich mieszkańców na mniejszą salę, ale nie tak detaliczną jak w Kijowie, gdzie ginęli pojedynczy politycy, pisarze i dziennikarze. Część osób szczególnie zagrożonych zdołała uciec, ale wobec lawinowego procesu rozpadu linii obrony rosyjskiej - były to jednostki, może setki. A zagrożone są tysiące. Poniżej opisano "grupy ryzyka".

Jeleniowka (Ołeniwka) – „ostateczne rozwiązanie” kwestii jeńców z „AZOV”-a: teksty Southfront i Rybar

Jeśli miałbym komentować "strategicznie" rolę banderowców w żydowskim folwarku, jakim stała się Ukraina - to byli oni potrzebni do terroryzowania własnych obywateli i rosyjskiej ludności Ukrainy. Rządzący Żydzi (ci z Kijowa i ich władcy z Waszyngtonu, globalna etniczna oligarchia kapitałowa) nie zamierzali jednak pozwolić nazistom żyć w nieskończoność. Żydzi nienawidzą nazistów nie będących ich własnymi i było wiadomo, że prędzej czy później spróbują ich "zutylizować" przy pomocy Rosji. W taki sposób, by przy okazji doszło do upadku kremlowskiej oligarchii, która "ukradła" Rosję globalnej oligarchii i się uwłaszczyła na całym państwie, psując geostrategiczną grę przeciw Chinom.. Kremlowska oligarchia nie potrafi pojąć, że stała się dla "szanownych zachodnich partnerów" strachem na wróble do straszenia społeczeństw zachodu i o żadnym "pojednaniu" już mowy nie będzie (patrz teksty A. Morozowa i A Chałdieja). "Globalni" wymyślili sobie, że "wypalą" wszystkich banderowców w walce z "moskiewskimi", po czym zgarną i Ukrainę i Rosję dla siebie. I w ramach takiej układanki jeńcy w Jeleniowce tylko zawadzają. Chyba, że zostaną zabici - wtedy zrobi się z nich na parę dni amunicję propagandową przeciw Rosji i wygodnie martwych męczenników "sprawy".

Roman Doniecki: Jak to „Ruskie” jeńców ukraińskich w więzieniu w Jelienowce (Ołeniwka) mordowali w piwnicach strzałem z „Huragana” w potylicę. Naprawdę, „media wolnego świata”?

W zasadzie to słuchanie i czytanie o kolejnej "ruskiej zbrodni" budzi u trzeźwego odbiorcy już tylko następującą reakcję - sprawdzić, czy w ogóle cokolwiek miało miejsce, a potem przemyśleć, co na jej popełnieniu, zwaleniu na "Ruskich" i trąbieniu o tym wygrywają w danej chwili i w danym przypadku kijowskie marionetki albo ich właściciele - władcy Waszyngtonu (globalna etniczna oligarchia kapitałowa). I jeszcze jedno - nikt w Donbasie by nie zmarnował solidnego budynku tylko po to, by przeprowadzić egzekucję degeneratów, których można było najzwyczajniej wyprowadzić w pole, zagonić do rowu i - nie bez przyjemności, ludzie nie zapomnieli okresu 2014-2022 ani "obrony" Mariupola - zastrzelić jak wściekłe psy. Dość jest roboty przy remontach i odbudowie budynków już zrujnowanych przez "obrońców" Ukrainy.

„Amerykańsko”-ukraińskie ludobójstwo na Rosjanach maskowane „obroną” Ukrainy – relacje mieszkańców Mariupola [wideo PL]

Byłaby to jedna z najbardziej perwersyjnych w powojennej historii zbrodni popełnionych przez państwo na własnych obywatelach (przeznaczonych do likwidacji) - gdyby za nią (na szczeblu decyzyjnym) faktycznie stały elity ukraińskie, a nie - ich waszyngtońscy mocodawcy i lokalni współplemieńcy tychże. Celem Waszyngtonu, sterującego działaniami armii ukraińskiej i neobanderowców jest zniszczenie miast i doprowadzenie do śmierci jak największej części ich populacji, tylko po to, by mieć paliwo dla machiny propagandowej demonizującej Rosję i Rosjan (oczywiście ten cel ładnie się zgrywa z neobanderowskimi koncepcjami czystek etnicznych w Noworosji ...). Zebrane poniżej relacje ofiar Waszyngtonu w pełni potwierdzają zasadność powyższej oceny sytuacji.