O rusofobii w Polsce i krajach Europy Środkowej po „demokratyzacji” i „transformacji ustrojowej”

W rzeczywistości działania antyrosyjskie są podejmowane przez rządy marionetkowych "demokracji" USA bez żadnych korzyści politycznych dla ich narodów, natomiast przy znacznych kosztach ekonomicznych. Dotyczy to zwłaszcza przypadków Litwy, Łotwy i Estonii, gdzie światopogląd społeczeństw został przekształcony tak, aby przypominał poglądy z czasów II wojny światowej, kiedy kraje te były satelitami III Rzeszy. Państwa te zapłaciły wysoką cenę - zarówno ekonomiczną, jak i demograficzną. Zasadniczo, ich społeczeństwa są demograficznie martwe, z pokoleniami w wieku produkcyjnym wyssanymi do krajów UE i żałosnymi wskaźnikami urodzeń wśród tych nędznych resztek, które pozostały. Nie mogę powiedzieć, że Polska "poszła w ślady tych państw", ponieważ w rzeczywistości to ona "wyznaczyła standardy" samobójczego idiotyzmu w każdej możliwej do pomyślenia dziedzinie - począwszy od polityki międzynarodowej i wewnętrznej, ekonomii, a skończywszy na demografii. Tyle, że Polska stoi w obliczu gwałtownej wymiany populacji na imigrantów z każdej możliwej do pomyślenia części świata, podczas gdy "kraje bałtyckie" po cichu wymierają bez poważnych zmian w "kompozycji etnicznej" społeczeństwa. Można argumentować, że niedawna masowa imigracja Ukraińców zahamuje ten proces ("ubogacania rasowego"), ale to będą tylko chwilowe "perturbacje" procesu, który może iść tylko w jednym kierunku, tak długo jak Polska będzie marionetkowym reżimem władców USA wcielającym w życie opracowany za oceanem depopulacyjno-imigracyjny model społeczno-ekonomiczny.

Pepe Escobar: Wykluczenie Rosji – wojna totalna globalistycznych mediów z prawem mas do logicznego myślenia

Wiele osób może mi nie uwierzyć, twierdząc, że zachowania ludzi nie są determinowane neurochemią, bo człowiek to istota myśląca. No to sugeruję taką zabawę. Pewnie wiele osób widziało film, na którym neobanderowiec masakruje nożem twarz rosyjskiego jeńca (jeniec klęczał, miał ręce związane za plecami), zadając rany kłute w oczy, twarz, a na koniec klatkę piersiową, ostatecznie go mordując. Już sam ten opis wyzwala w nas dokładnie to, co czuliśmy, oglądając ten film ... Codzienne porcje "wiadomości" w naszych mediach robią dokładnie to samo - używają obrazów "nowych okrucieństw" tej wojny, a następnie szczują na Rosję i Rosjan jako sprawców (mimo, że wszystko wskazuje na sprawstwo drugiej strony ...). Tak przebiega warunkowanie. Zbliżone, jak w przypadku psów Pawłowa. Teraz wspomnienie o Rosji wprowadza nas w pożądany przez socjoinżynierów stan ... Nie tylko „byt określa świadomość”, ale i „CHEMIA określa świadomość”. Jak widać - jesteśmy dla "nich" - tych "panów świata" - zwierzętami.