Igor Girkin: Mobilizacja w FR: niekompetencja i SABOTAŻ administracji, ogólny chaos. Roman Doniecki: cena dezercji jest znana, to kolejna Bucza i kolejne Izjum [kolejne banderowskie masowe mordy prorosyjskich cywilów].

Wiem, że temat jest już nie na czasie, że powinienem teraz pisać o wysadzeniu przez USA NordStream 1 i 2, by odciąć Putina od napływu dewiz i zrobić rynek na własny „anglosaski” gaz, tym razem po jeszcze wyższych cenach. I bredzenie, że zrobił to sam Putin jest absurdalne, niszcząc gazociągi traci możliwość zarobienia na kolejnej zwyżce cen i traci z powodu niewywiązania się z kontraktów. Jednocześnie cały przesył gazu do Europy wpada w ręce dwóch marionetkowych reżimów globalnej etnicznej oligarchii kapitałowej: POLINezyjskiego i ukrobanderowskiego. Oba reżimy są obsadzone, jak to w obozie waszyngtońskim – rzecz jasna nacją „przyjezdną”, a nie – „tubylczą”.
Albo może powinienem pisać o referendach, przesądzających o zmianie charakteru wojny i zmieniającej jakościowo sytuację międzynarodową i wewnątrz FR.
O tym – może w kolejnych wpisach. Teraz chcę się wypowiedzieć na temat mobilizacji w FR, która mogąc być wielkim krokiem ku naprawie sytuacji zaczyna się przeradzać w kolejną kompromitację administracji FR, której działania stają się powoli nudnym masochistyczym spektaklem.

Czy jestem zwolennikiem mobilizacji w FR? Tak, oczywiście jestem. Ona powinna mieć miejsce jeszcze pół roku przed inwazją na Ukrainę. Mobilizacja powinna była objąć około miliona osób, którymi należało uzupełnić kadrowe i szkieletowe jednostki armii czasu pokoju do poziomu uzyskania przez nie pełnej gotowości bojowej, stosownej do etatu (regulaminowej liczebności). Pół roku potrzeba na zamianę jednostki złożonej z przypadkowych ludzi w jednostkę zdolną do walki, na osiągnięcie tzw. spójności bojowej. I tym razem ćwiczenia to nie powinna być farsa znana ze standardowej poborowej służby wojskowej, a realne szkolenia i ćwiczenia. Tak, by jak najmniej powołanych trafiło do szpitali, na cmentarze i na „garnuszek” państwa, jako inwalidzi. Teraz do pokonania Ukrainy trzeba zmobilizować koło 1,5 mln ludzi.

Dezerterzy
Co sądzę o uchylaniu się młodych Rosjan od służby wojskowej, o tych masowych ucieczkach za granicę? Sądzę, że jest to zdrada narodowa. Niezależnie od tego, jak nędzne jest twoje państwo, jak zgniła, złodziejska i zdradziecka jest jego elita, udział w mobilizacji to nie czas na plebiscyt popularności rządu. To moment, kiedy od twojego wywiązania się z obywatelskiego obowiązku zależy życie nie plugawej administracji, którą masz powody nienawidzić – tylko twoich braci – innych ludzi na froncie, tych, którzy ostatkiem sił i ostatnimi zdolnymi do walki żołnierzami trzymają linię obrony. Na przekór nędznemu zaopatrzeniu, na przekór debilizmowi dowódców, na przekór zdradzieckim i niekompetentnym władzom kraju. Tak, trudno jest iść do walki w takiej sytuacji militarno- moralno- polityczno- zaopatrzeniowej. Niemniej to obowiązek. Nie wobec kraju, nie wobec Żydów-oligarchów-złodziei, zdrajców i debili, nie wobec całego plugastwa składającego się na putinowską FR. Obowiązek wobec narodu, wobec drugiego rodaka, który bez ciebie, twojej solidarności z nim – po prostu zginie. Ludzie, którzy zdradzili naród w chwili próby nie są godni posiadania żadnych praw obywatelskich. Od politycznych praw wyborczych, przez prawo głosu w debacie publicznej (nawet na blogu czy w sieciach społecznościowych), po prawo czerpania zysków z pracy rodaków. Czy to z tytułu odsetek od kapitału, czy to z tytułu zysku od posiadanych przedsiębiorstw (postuluję przepadek mienia, także – dziedziczonego w przyszłości). Każdy ze zdrajców powinien do końca życia, w razie powrotu do Rosji – utrzymywać się wyłącznie ze świadczonej samodzielnie pracy na najniższych szczeblach zawodowych – poza zawodami związanymi z edukacją, stamtąd takich ludzi należy relegować.
To dotyczy ludzi, którzy uciekli. Igor Girkin twierdzi, że nie wolno tym ludziom pozwolić uciec, należy ich zagonić do jednostek budowlano-inżynieryjnych, bo skoro nie są godni zaufania – nie wolno im dać do rąk broni ani odcinka frontu do utrzymania – bo albo zwrócą broń przeciw swoim, albo poddadzą się wrogowi i otworzą dziurę w linii obrony. Oczywiście I. Girkin ma tu rację. Nie dość, że ci renegaci uciekną za granicę – będą tam działać jak wrogowie – może nawet zostaną zwerbowani przez obce wywiady do wojny informacyjnej przeciwko narodowi rosyjskiemu. Lepiej tych ludzi zatrzymać w kraju i wcielić do nieuzbrojonych formacji tyłowych. Niemniej ceną odmowy powinno być dożywotnie wykluczenie z polityczno-intelektualnego i ekonomicznego życia społeczeństwa, takie, jakie opisałem powyżej.

Śmierć dowódcom-rzeźnikom
Jednocześnie ludzie, którzy zdecydują się iść na front do jednostek bojowych nie powinni pozwalać, by robiono z nich bydło rzeźne. W latach 2014-2015, kiedy do ŁRL i DRL weszli „kuratorzy” z FR – oficerowie, którzy mieli dowodzić jednostkami ochotników, szybko wyszło na jaw, że kadra oficerska FR jest skrajnie niekomepetentna – i nie jest to jedynie wina niedokształcenia, ale także wrodzonego debilizmu. Zbrodniczo idiotyczne rozkazy tych „kuratorów”-kretynów z FR nigdy nie zostały zbadane przez sąd wojskowy (szczególnie rażące – pod Debalcewem w styczniu 2015), debile zamiast trafić do więzienia – dostali … medale i awanse. Nie wolno pozwolić tej patologii trwać, jeśli w Ministerstwie Obrony brak woli rozliczania oficerów i dowódców, naród musi wziąć i tą sprawę we własne ręce. Zmobilizowani Rosjanie, chcąc służyć narodowi nie powinni pozwalać swoim dowódcom się wymordować – powinni, po usłyszeniu samobójczego rozkazu po prostu zastrzelić dowódcę, który go wydaje – i winę zwalić na „ukraińskich snajperów” z DRG. Aby armia FR stała się armią zdolną do walki, musi zostać oczyszczona z niekompetentnych dowódców każdą metodą, która da efekty. W FR jest dość kompetentnych oficerów rezerwy by zastąpić łajno, którym przez dekady napełnili korpus oficerski pomazańcy Putina – Sierdiukow i Szojgu. Znamienne jest, że również osoby odpowiedzialne za zbrodnicze, samobójcze rozkazy z lutego, marca i kwietnia nie zostały rozliczone, nie siedzą w więzieniu. To sygnał od „kremlowskich elit”, że od nich nie należy oczekiwać ŻADNYCH kroków w kierunku poprawy sytuacji na tym odcinku. Naród po prostu nie ma wyboru, musi zrobić tu porządek sam – i dojrzewać do zrobienia porządku z samym Kremlem.

Gospodarka wojenna, głupcze
Te porządki będą nieuniknione, bo przez ostatnie 7 miesięcy „nie-wojny” cała putinowska administracja zakumulowała tyle „zasług”, że jedyne, co jej pozostaje, to ucieczka do ChRL i poproszenie tam o azyl polityczny. Albo do Izraela, gdzie elicie Putina duchowo bliżej. Także trwająca mobilizacja 300 tysięcy – marnych 25 dywizji okazała się festiwalem niekompetencji propagandowej i organizacyjnej, na której pracowicie żerują propaganda ukraińska i amerykańska „piąta kolumna” – zamieszki w Dagestanie i różne akty terroru to oczywiście jej robota. Niemniej – znając sytuację zaopatrzeniową wojsk na froncie w absolutnie wszystko, możemy być pewni, wobec braku głośnych procesów i aresztowań osób odpowiedzialnych za ten stan rzeczy – że podobne problemy będą dotyczyły (w zasadzie – już dotyczą) także kontyngentu właśnie mobilizowanego. Co oczywiście da „paliwa” dla kolejnej fali demoralizacji wojska i społeczeństwa. Niestety, walczyć należy nawet w takich okolicznościach. Nie wolno rzucić karabinu i iść do domu (więzienia), bo w ten sposób zabija się swoich braci na linii frontu równie niezawodnie jak administracja Putina, korpus „oficerski” Szojgu i „zaopatrzenie” dostarczane przez Ministerstwo Obrony. Jest tylko jeden sposób, by powstrzymać ten burdel. Trzeba oczyścić wszystkie resorty z winnych, wprowadzić scentralizowane zarządzanie i gospodarkę centralnie planowaną w całym przemyśle zaopatrującym armię. Tak postąpiły nawet bajecznie bogate Stany Zjednoczone w czasie II Wojny Światowej. Słaba i biedna putinowska FR po prostu nie ma innego wyjścia (Прилетели… Н.Арефьев, А.Петров, К.Сивков, О.Смирнов (22.08.2022)).

Czas prawdy
Wojna to czas prawdy. Czas, kiedy bezdyskusyjnie wychodzi na jaw kto jest kim, kto jest „swój”, a kto jest wrogiem, zdrajcą, renegatem.
Pisałem o tym 17.08.2022 tak:

(…) Wojna to czas weryfikacji wszystkich kłamstw, ujawnienia wszystkich zaniedbań, wszelkiego marnotrawstwa i złodziejstwa i wszystkich niekompetentnych decydentów, lat szkodliwej polityki kadrowej. Za każdy pałac i jacht, za każdą zagraniczną rezydencję, za każde konto w bankach szwajcarskich, za całą głupotę, złodziejstwo i marnotrawstwo „elit” dziś niepotrzebnie leje się krew rosyjskich i donbaskich żołnierzy – tylko dlatego, że zamiast ich uzbrojenia, wyszkolenia i wyposażenia obywatele pracowali na luksusową konsumpcję i zagraniczne inwestycje złodziejskiej, zdegenerowanej i obcej etnicznie oligarchii tworzącej kremlowską „piramidę władzy” (to tak naprawdę sięgająca najniższych szczebli administracji struktura rodzinno-towarzyskich zależności „kryminalno-nieformalnych”, Pachanat). W którymś momencie naród zażąda głów osób odpowiedzialnych – i odda władzę tym, którzy mu te głowy – nabite na piki – dostarczą. Choćby w formie eleganckiej ekspozycji – alejki pik wzdłuż murów Kremla. (…)

Dotychczas ta wojna pokazała, do jakiego stanu doprowadziła ekipa Putina państwowy przemysł zbrojeniowy, technlogię wojskową i samą armię, ze szczególnym uwzględnieniem jej korpusu oficerskiego, sztabów i całą machinę wojenną – w tym wojskowe komendy uzupełnień. Jeśli ktoś nie jest zorientowany w temacie – przemysł zbrojeniowy jest w ruinie, nie jest w stanie zaopatrywać masowej armii w masowo produkowany sprzęt. Potężny przemysł ZSRR pod światłym przywództwem Putina stał się systemem MANUFAKTUR, zdolnych produkować rocznie po KILKA egzemplarzy czołgów, samobieżnych haubic, samolotów itp. itd. Tak było zanim zaczęły się sankcje, choć nawet przed nimi nie produkowano nawet nędznych 20 egzemplarzy rocznie (tak, „Armat” wyprodukowano od 2015 całe „20+” sztuk, „Koalicji”, która miała zastąpić „Mstę” – od 2015r. całe 12 sztuk …, BMP-3, których rzekomo było „2000+” dawno się skończyły, nie ma nawet BMP-2, sądząc po 3 nieudanych desantach pod Biełogorowką nad Siewierskim Dońcem w maju 2022 (5-13) piechota FR jeździ już na BMP-1 o ile w ogóle na czymkolwiek – a widoki na to, że putinowski „przemysł” dostarczy potrzebnej liczby BMP-3 są marne). Wiele fabryk zostało rozszabrowanych, wiele „zakonserwowano” tak, że ich przywrócenie do działania może potrwać LATA.
„Potężna” FR Putina z punktu widzenia zabezpieczenia zaopatrzenia i wyposażenia masowej armii nie ma do zaoferowania niczego, poza tym, co odziedziczyła po ZSRR. Nawet te „nowoczesne” technologie, jak drony bojowe, to dzieci ZSRR, opracowane, zaprojektowane wówczas. Problem z nimi jest taki – że przez 31 lat nie weszły do masowej produkcji. Troszkę o tych sprawach pisałem w tekście Czy koreańscy towarzysze przybędą kapitalistycznym „efektywnym menedżerom” z Federacji Rosyjskiej z pomocą?.
Zapasy po ZSRR były rozkradane przez jelcynowsko-putinowską mafię przez 31 lat, składy pojazdów wojskowych stały się żerowiskiem oligarchów-handlarzy bronią, a potem – oligarchów-złomiarzy, zaś baza przemysłowa potężnego mocarstwa zarosła trawą i obróciła się w znacznej części w rdzę i ruiny. Z jakim skutkiem? Z takim, że dziś FR Putina sprowadza z Korei Północnej amunicję artyleryjską 152mm (propaganda FR to zdementowała, ale są powody, by twierdzić, że „dementi” było fałszywe). Bo poradzieckie zapasy po dekadach grabieży przez PACHANAT są na wyczerpaniu, a „efektywni menedżerowie” Putina nie potrafią uruchomić produkcji tej amunicji w ilościach wymaganych przez wojnę z nędzną, karłowatą Ukrainą.

Poniżej – kilka wypowiedzi I. Girkina o trwającej mobilizacji.

Spis

  1. I. Girkin: Mobilizacja przez d***
  2. I. Girkin: Macie lepiej, niż my w 2014
  3. I. Girkin: Ewidentny sabotaż administracji FR
  4. I. Girkin: Wysadzeni w szczerym polu, przy ujemnych temperaturach
  5. Roman Doniecki: Problemy mobilizacji

Mobilizacja przez d***

Igor Girkin (pseudonim Igor Strielkow)
Co do trwającej mobilizacji.

1. Jeśli ktoś się dziwi, że mobilizacja idzie „przez d***… to jest jedno miejsce” – ja wcale się nie dziwię. Po pierwsze, przy ciągłym miotaniu się naszego kierownictwa politycznego „ze skrajności w skrajność” – przygotowywali się do niej „nie ruszywszy ręką ani nogą” w myśl zasady – „zgłosimy, że jesteśmy gotowi, a potem zobaczymy” – to jest tak, jak to było robione w rosyjskim Ministerstwie Obrony za czasów Sklejkowego Marszałka [Ś.: Szojgu, tytułowanego tak na cześć budowy ze sklejki makiety Reichstagu, którą „zdobywali” czołgiści na jakichś ćwiczeniach-zawodach jego pomysłu] tylko przez wszystkie lata jego kierownictwa. Po drugie, sam system rejestracji i ewidencji rezerwy został na początku lat 2000′ zniszczony i aby „stworzyć plan mobilizacji”, komisarze wojskowi są zmuszeni „chwytać wszystko, co odpowiedziało na wezwane”, mimo podanych odgórnie instrukcji dotyczących kategorii. Będzie to trwało tak długo, jak długo większość kierownictwa Ministerstwa Obrony RF będzie składać się z tych samych złodziei, próżniaków, mydlicieli oczu i kretynów, którzy zasiadali tam przed rozpoczęciem tzw. „S.W.O.”.

2. Mimo to mobilizacja przebiega stosunkowo dobrze. Bo:
– odbywa się przede wszystkim w głębi kraju, gdzie wśród Rosjan (i nie tylko Rosjan) jest jeszcze niewielu „wszechludzi” [Ś.: antynarodowych lewako-anarchistów, których przykładem jest w POLINezji środowisko „punków” i „młoda LGBT-lewica” Sorosa], a jeszcze mniej pederastów, liberałów i innych zboczeńców;
– Propagandzie udało się wytłumaczyć przynajmniej części Rosjan, że będą CHRONIĆ SWOICH [Ś.: innych Rosjan]. A dla prawdziwego Rosjanina jest to główne kryterium gotowości do wzięcia broni, nawet na rozkaz;
– Aż do momentu „wyczerpania” najbardziej potencjalnie gotowego do pójścia na front męskiego kontyngentu. Gdy ten zasób „wycisną do sucha”, będzie o wiele trudniej.

3. mimo całego ponurego bałaganu, jaki tradycyjnie panuje w Min. Obrony – popierałem i nadal będę popierał wszelkie działania potencjalnie mogące zmienić sytuację na froncie na lepsze i oddalić nas od militarnej klęski na tzw. „Ukrainie”. Znam wszystkie „niuanse” burdelu z pierwszej ręki i jestem pewien, że da się to przecierpieć. Ale kretyni w MON (nie mówię o sabotażystach – z ich punktu widzenia im więcej bałaganu narobią tym lepiej) nie powinni oczekiwać, że będą żyć wygodnie w nieskończoność nie zmieniając niczego na lepsze. Bo niektórzy ich poprzednicy w 1917r. kończyli życie rozerwani na kawałki, albo wyrzucani z okien na bagnety … Jednak… kretyni są kretynami, bo nie da się ich nauczyć. Nadzieja leży tylko w politycznym komponencie władzy. Powinni tam być (czysto teoretycznie) jacyś ludzie, którzy są trochę mądrzejsi.

2022.09.24 07:21:00


Macie lepiej, niż my w 2014

Igor Girkin (pseudonim Igor Strielkow)

Mam nadzieję, że nikt nie posądzi mnie o sympatię do Marszałka ze Sklejki [Szojgu] i nabożny szacunek dla resortu, którym kieruje.
Mam też nadzieję, że ci, którzy regularnie mnie oglądają i czytają, nie zarzucą mi „usprawiedliwiania skandalów”, jakie mają miejsce w MON w ramach obecnej mobilizacji.

Jednocześnie jestem zmuszony (po obejrzeniu kilku filmików ze skargami zmobilizowanych ludzi) donieść, że wiosną 2014 roku w Słowiańsku:

– W ogóle nie było kurtek przeciwpancernych, w tym ja (niektórzy dowódcy później się pojawili);
– Kaski kewlarowe nie były w ogóle dostępne (podobnie jak pancerze);
– kamizelki przeciwodłamkowe i inny sprzęt – mieli tylko ci, którzy pofatygowali się, by je ze sobą zabrać (a było to kilku weteranów);
– Broni było BARDZO mało. Amunicji było jeszcze mniej;
– jedna na 5-6 osób posiadała opaski uciskowe i apteczki;
– śpiwory i pianki wszelkiego rodzaju nie były w ogóle dostępne;
– Rozpaczliwie brakowało nam kociołków, manierek, a nawet mundurów i butów – był „mundur numer osiem – co mamy, to nosimy”;
– itp.
I NIKT NIE MARUDZIŁ. Poszli i walczyli.
Tak, to była inna wojna – ale ludzie ginęli, a od czerwca ginęli codziennie. Tak – uważałem, uważam i nadal będę uważał, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej MUSI zapewnić powołanym z rezerwy WSZYSTKO co niezbędne. I – w miarę swoich możliwości – będę się o to upominał, nie stroniąc od wypowiadania się przeciwko kretynom i próżniakom w generalskich mundurach – tak jak nie stroniłem od tego wcześniej.
Ale ktoś, kto WYJE w internecie (nawet sądząc z filmików – zwykle lepiej wyposażony niż niemal każdy milicjant [Ś.: żołnierz pospolitego ruszenia] „modelu 2014”) – nie jest żołnierzem i nie jest człowiekiem. ZMIEŃCIE TON. – NIE NARZEKAJCIE – ŻĄDAJCIE! Spokojnie, z godnością, podkreślając wolę walki bez względu na wszystko.
Efekt będzie większy.
I będziecie wyglądać jak mężczyźni i żołnierze. A nie jak diabli wiedzą co, czemu przytrafiło się trafić na front zamiast mężczyzn.
2022.09.27 17:06:24


Ewidentny sabotaż administracji FR

Igor Girkin (pseudonim Igor Strielkow)
Co jakiś czas czytam w sieci zdania: „Niech nieudolni piesi biegają po kałużach …” czyli – niech dezerterzy uciekają za granicę – „mniej g***a zostanie [Ś.: w kraju]”.

Niektórzy zdają się pisać całkiem szczerze. Inni są wyraźnie „zadaniowani”. Pierwszy przypadek to „głupota”, drugi to czysty sabotaż i zdrada. – tłumacząca i usprawiedliwiająca dokładnie taki sam sabotaż ze strony władz państwowych Federacji Rosyjskiej.

Wyjaśnię: w Federacji Rosyjskiej ogłoszono częściową mobilizację. Państwowe Niezrozumienie [Ś.: kpina z GosDumy, Dumy Państwowej czyli parlamentu FR] uchwaliło szereg ustaw, w których uchylanie się od mobilizacji karane jest całkiem przyzwoitymi karami pozbawienia wolności. Ale granice nie tylko nie są zamknięte dla uciekających, ale nawet publicznie (przez odpowiednie agencje) stwierdza się, że nikt podlegający obowiązkowi służby wojskowej nie będzie zatrzymywany na granicach – „nie ma podstaw prawnych”: Nie ma wojny, nie ma też stanu wojennego… (a w ogóle to nie wiadomo, czy sama mobilizacja jest legalna przy takich danych początkowych?). Służby bezpieczeństwa (na przykład Służba Graniczna FSB, której działania w tym zakresie – moim zdaniem – są w pełni zgodne z artykułem Kodeksu Karnego „przestępcze zaniechanie”) nie są w stanie lub nie chcą wziąć na siebie odpowiedzialności, a instrukcji z „góry” nie ma.
W związku z tym dziesiątki tysięcy obywateli podlegających służbie wojskowej już opuściło terytorium Federacji Rosyjskiej bez żadnych ograniczeń, a jeszcze więcej zamierza i próbuje to zrobić właśnie teraz. I zrobią to.

A kiedy stan wojenny (co jest nieuniknione) zostanie ogłoszony za późno i pojawią się podstawy prawne do zatrzymania dezerterujących obywateli, będzie już za późno: kilkaset tysięcy zdrowych młodych mężczyzn będzie siedziało w knajpach w Europie i Azji i – popijając zimne bawarskie piwo – złośliwie osądzać obrazy w telewizji i Internecie, jak rosyjska armia oblewając się krwią z trudem miażdży siły wroga. I to w najlepszym wypadku. W najgorszym przypadku znaczna liczba dezerterów zostanie wykorzystana przeciwko Federacji Rosyjskiej przez jej przeciwników militarnych, w tym tych, którzy noszą broń w rękach. Wielu z nich „otrzyma oferty takiego rodzaju, że nie będzie ich można odrzucić.

Oczywiście w naszym kraju i Służba Graniczna, i FSB, i MSW tradycyjnie okażą się „niewinne”. (Jak oni wszyscy – i dołączające do nich Ministerstwo Obrony, MSZ itp. – ponieważ wszyscy oni okazali się być PONIŻEJ KRYTYKI – po spektakularnej porażce SWO w lutym-marcu tego roku). W ogóle nie będzie kogo karać.

Ale nasza walcząca armia i ponoszące straty tyły otrzymają „podwójny demotywator”:
– Po pierwsze, wyraźnie pokazana zostanie różnica między „obywatelami pierwszej kategorii” (mogącymi uciec, co kosztuje sporo pieniędzy) a „bydłem”, które nie może uciec, nawet gdyby chciało;
– Po drugie, wroga propaganda nie omieszka „naświetlić” tej sytuacji pod każdym możliwym kątem i przedstawić ją rosyjskiemu użytkownikowi z komentarzami: „Patrzcie, idioci, wszystkie wasze „elity” bawią się i czekają na powrót wojny i żyją długo i szczęśliwie, podczas gdy wy zostaliście tu bez rąk i nóg, nie mówiąc już o ofiarach”.

W każdym normalnym (w tym kapitalistycznym) kraju w historii dezerterzy byli bezlitośnie prześladowani. Nie pamiętam żadnego przypadku, kiedy w jakimkolwiek kraju europejskim podczas I i II wojny światowej władze z taką obojętnością i lekceważeniem podchodziły do ucieczki zdolnych do walki i pracy mężczyzn przed mobilizacją.
Zamiast wysłać ich do najcięższych karnych prac na froncie lub na tyłach, albo wykorzystać w najcięższych i najbardziej niebezpiecznych gałęziach przemysłu (niezbędnych dla wojska) – wypuszcza się ich po cichu… TO JEST SABOTAŻ. NIE MA INNEJ MOŻLIWOŚCI.

2022.09.28 15:40:56


Wysadzeni w szczerym polu, przy ujemnych temperaturach

Igor Girkin (pseudonim Igor Strielkow)
[Ś.: filmik wywalony przez cenzurę wrzucony w innym komentarzu: https://t.me/strelkovii/3398]
(Zmobilizowani zostali wysadzeni z autobusów wprost w szczerym poleu, bez namiotów, bez pieców. Na poboczu leży już śnieg, temperatura jest wyraźnie poniżej zera. Nikogo z dowódców z nimi nie ma. Palą ogniska i „grzeją się” „podręcznymi” płynami).

„Klasyka gatunku”. Pamiętam noc w marcu ’95 na obrzeżach lotniska w Mozdoku [Моздок] – przy ciągłym wyciu i dudnieniu startujących i lądujących „Tuszek” [Tupolewów]. Nie wolno nam było nawet rozpalać ognisk.

Ale to nie znaczy, że ci, którzy tak „znakomicie” zapewniają dobrą opiekę zmobilizowanym ludziom, nie powinni być za to stawiani przed sądem i wysyłani do kompanii karnych. Choćby dlatego, że POWINNI być wśród tych, których mieli kompetencje wysłać w szczere pole (już raz nie zdołali zaopatrzyć wezwanych w cokolwiek).

P.S. OD „Noworosja” [Ś.: Общественное Движение „Новороссия” ruch społeczny „Noworosja” założony przez I. Girkina] i ja osobiście robimy obecnie wszystko, aby w oddziale „Newskim” nawet teoretycznie nie mogło się to zdarzyć. Jeśli będzie to konieczne – sam pójdę „sponsorowanym” rozstawiać namioty i składać „burżujki” [Ś.: rosyjska nazwa piecyka typu „koza”]. I te rzeczy będą tam na pewno!

2022.09.29 11:45:16


Problemy mobilizacji

Ś.: Na koniec „taki sobie” wpis Romana Donieckiego, ale skoro przetłumaczyłem, to go tu doklejam jako uzupełnienie perspektywy I. Girkina
Autor: Roman Doniecki, Роман Донецкий, „Donrf”
Tytuł: Problemy mobilizacji (Проблемы мобилизации)
Opublikowano: 24.09.2022
Tłumaczenie i komentarze: Światowid, swiatowid.video.blog
Źródło: Проблемы мобилизации.

Kanały TG, liberalne media i w ogóle wielu zaczęło pisać o problemach mobilizacji w Federacji Rosyjskiej. Są jakieś? Zależy, jak na to patrzyć. Jeśli spojrzeć na ŁDRL, to w ogóle ich nie ma, jeśli na RF, gdzie mobilizację ostatni raz ogłoszono 22.06.1941, to pewnie są. Są one proste, oczywiste i wręcz nieuniknione

1. Problem moralny i psychologiczny. Szczególnie u kobiet. Łzy, płacz, „nie puszczę, niech nas wszystkich zabiją w domu” … Nie wszystkie kobiety takie są, ale zdarza się. Nic nie da się z tym zrobić, 80 lat spokoju i dominacji kobiet w późnym radzieckim i rosyjskim społeczeństwie zebrało swoje żniwo. Przypomnę tylko, że jedyne bunty przeciwko mobilizacji to bunty kobiet. Co robić? Wyjaśniać. Powoli i smutno. Nie ma innej możliwości, inne możliwości wymagały pracy wykonanej wcześniej. Mianowicie, trzeba było przez lata kształtować wizerunek wroga. Nie jako partnera i inwestora, ale jako wroga. Można też było sprawić, by Abramowicz nie karmił najemników tiramisu i można było nie deklarować Kuma [Wiktora Miedwiedczuka] w mediach oficerem wywiadu i pilotem. Ale to jest w porządku. Jesteśmy nawet dumni z naszej niezdolności do prowadzenia wojny informacyjnej.

2. wojna informacyjna. Wróg, nie będąc idiotą, natychmiast rozpowszechnił mnóstwo fałszywek – o milionach mężczyzn biegnących na granicę, o masowym rozdawaniu wezwań na ulicach, o chwytaniu [Ś.: w siatkę? maskującą, której armia od 5 lat nie zamówiła ani jednej?] nieumundurowanych, a już o stratach, choć nie nawet wszyscy zmobilizowani mężczyźni zaczęli już szkolenie. Nic z tego nie jest prawdą. Wezwania mobilizacyjne zostały wysłane, nikt poza moskiewskimi przedstawicielami „klas kreatywnych” [Ś.: tzw. „inteligencja twórcza” – „aktorzy”, „literaci”, „reżyserzy” i oczywiście niezbędni „informatycy” – jeśli jakiś jeszcze nie dal nogi] nie ucieka, nie podlegający poborowi nie byli łapani. Znam osobiście dwa przypadki, kiedy wezwania zostały anulowane z powodu pracy. Oczywiście są porażki, co Rosja może zrobić bez nich? Wzywają na kartce papieru, a z nią taka sprawa…

3. Zabiorą ci mieszkanie i zwolnią z pracy. Nie, to już zostało naprawione. I wakacje kredytowe, i umorzenie długu poległych, i utrzymanie pracy. Czytaj media. Piszą dla kogoś.

4. Miliony zostaną wcielone do wojska. Pierwsza fala to 300 tysięcy osób. Nikt nie wie, co będzie dalej. Punkt 7 zawsze był tajemnicą. W związku z tym powtórzę to, co napisałem wiosną – „jesienią wszyscy będziemy w mundurach”. Jestem jednak pesymistą i to jest moja osobista opinia. Teraz domagają się 300 tysięcy. I trwają negocjacje dotyczące zamrożenia konfliktu, niestety.

5. Za co [walczyć]? Odpowiedzieć łatwo i prosto – za rodzinę i ojczyznę. Zostaliśmy już podzieleni, na razie na mapie. Zostaliśmy już zredukowani liczebnie, na razie na mapie. Proletariusze w płaszczach NATO nie będą się nad nikim litować. A braterstwo białych nie zadziała – jesteśmy dla nich tubylcami. A władza… jest tym, czym jest. Nie ma innej. Nie chodzi o tą władzę. Chodzi o ciebie i mnie. Będą nas bić nie po paszporcie, tylko po mordzie. Nas.

Nie zamierzam nikogo inspirować. Wojna i mobilizacja jest przerażająca. Nie zamierzam nikogo zachęcać – nie jestem agitatorem na liście płac. Jest tylko słowo „musimy”. To straszne słowo, gdy nie ma ŻADNYCH opcji. I to wszystko. A o horrorze-horrorze [Ś.: nawiązanie do ostatnich słów pułkownika Kurtza z „Czasu Apokalipsy”]… Horror jest wtedy, gdy żelazny hełm, stary kałasz, „Mosinka” dla snajpera i batalion prosto z konserwatorium [Ś.: wyższej uczelni muzycznej], przechodzi pierwsze szkolenie podczas szturmu. Albo przy szturmowaniu bunkrów przy użyciu doktorów [Ś.: pracowników naukowych uczelni wyższych]. Tak jest u „nowoRosjan”, donbaskich. U „staroRosjan” jest tylko służba. Z dobrą pensją. I tylko wtedy, gdy sytuacja jest „ciężka”. Kiedy konieczna jest obrona Rosji. Przestańmy więc się oburzać. W porównaniu z samą Ukrainą i ŁDRL to co jest to nawet nie jest mobilizacja. Wszystko [Ś.: w porównaniu z ŁDRL] jest jasne i poprawne.

P.S. Przewiduję, że znowu będą mnie nazywać „ochraniaczem” [władzy]. Towarzysze i panowie, jest świetne ujście dla waszej energii – uciekajcie w kierunku „partnerów”. Ja bym sobie to odpuścił, serio. Jeśli człowiek nie chce żyć, to dlaczego nie? Cóż, chcę żyć. I ja rozumiejąc „niesamowite” masy nie chcę sam stać się „niesamowitym”. Zapytajcie mieszkańców Buczy i Izjum co się dzieje, gdy zamiast „niesamowitych” przychodzą „godni” [banderowcy]. Naprawdę, jest to dla nich połączenie z niebem, królestwem niebieskim.

15 myśli w temacie “Igor Girkin: Mobilizacja w FR: niekompetencja i SABOTAŻ administracji, ogólny chaos. Roman Doniecki: cena dezercji jest znana, to kolejna Bucza i kolejne Izjum [kolejne banderowskie masowe mordy prorosyjskich cywilów].

  1. Czyni Pan Światowid wyrzut młodym obywatelom FR, Dagestańczykom … itd.

    Czy to ich wina, że po tym, jak wszystko w Federacji Rosyjskiej – zmyślnej operacji socjo-inżynieryjnej żydowskich oligarchów, od lat wymierzonej w naiwnych rosyjskich gojów – okazało się jedną wielką fikcją, w czasie gdy etniczni oligarchowie FR, posiadający szwajcarskie, izraelskie, cypryjskie paszporty, świętują, piją wino razem ze swoimi „zachodnimi partnerami”, Rosjanie/”Rosyjscy”, nie chcą paść ofiarą AGENDY 2030, GREAT RESET, nie chcą być planowo zdepopulowanymi za sprawą roztrzaskania ich, w tym czy kolejnym (niewyszkolonym, niewyposażonym – „safari na ruska”) mobilizacyjnym rzucie, o „banderowskie” umocnienia?!

    IMO, ich życie przyda się jeszcze w tej walce suwerenności syjońskiej z suwerennościami gojskimi na ziemskim globie? Zorganizowana emigracja, ruchy patriotyczne, „Rosyjska Armia na Uchodźstwie” może bardziej się przysłuży? Tak, wiem – „abstrakcja/surrealizm” 😛

    Polubienie

    1. Wszystkie odpowiedzi są w tekście powyżej. Trzeba przeczytać ze zrozumieniem PRZED komentowaniem.

      Mobilizacja to uruchomienie procesów socjopolitycznych, które doprowadzą do końca tej władzy. Tym pewniejszego, im lepiej przygotują się mobilizowani do walki i im mniejszą liczbę spośród siebie pozwolą tej władzy wybić. To, co się formuje właśnie to armia OBOK żydowsko-mafijno-zdradzieckiej administracji państwa i naród połączony z tą armią OBOK ww. administracji. Łącznie – czym więcej ludzi zmobilizują, tym pewniej i szybciej się system „awatarów nieśmiertelnego Putina” rozleci. Noworosję zabili, bo rozumieli dokąd tamten proces zmierzał. Teraz grają na czas, bo klęska na Ukrainie to wprawdzie Nowa Chazaria, ale i rewolucja w FR o nieznanym efekcie końcowym. A zamrożenie konfliktu przy mobilizacji tylko takiej liczby ludzi, jaka starczy do utrzymania frontu – to ich nadzieja na przeczekanie. Oby nie doczekali, wierzmy w naród rosyjski, który jeszcze nie cały jest takim gównem, jak naród polski. Dezerterzy – tak, oni już są w poziomie degeneracji równi Polakom.

      Polubienie

      1. https://vk.com/skvoz_apokalipsis

        „Биопаспорта с радужкой глаза — это паспорта, в принципе, внесения граждан в картотеку. Раньше только у преступников брали отпечатки пальцев и радужку. Сейчас берут у каждого. А давайте сверим отпечатки и радужку у Путина. Он совершенно не той внешности, что в 2000 году, в 2004 году. И мы не верим, что это ботокс. Череп не меняется от ботокса, телосложение не меняется от ботокса. То это низенький крепыш, то это достаточно худощавый с вытянутым черепом и лупоглазый гражданин. А здесь с узкими глазами, калмыцкими скулами, приземист… Почему мы с вами этого не видим? А потому что видимо ещё одна особенность спецслужб- влиять на психику человека, «промывать мозги» так же во всю против нас употребляется.

        Невидимая война объявлена против нас давно. Об этом тоже произошла утечка в информационное поле, и всё это раскрыто, что ведётся тихая война именно средствами психической обработки населения. Фашистское общество будет образовано обработкой жертв психиатрическими лигами, так сказал один из авторов этой тихой войны. А кто предупреждён, тот вооружён.

        Светлана Лада-Русь

        (запись из архива)”

        P.S. Poważnie Pan Światowid nigdy wcześniej nie zetknął się z twórczością Svetlany Lada-Rus (Peunova) & rosyjskich patriotów z projektu „Oszukana Rosja” [Poliniakowi przeszukującemy RuNety – wspomagawszy się translatorem – zajęło to parę godzin?], czy może miał okazję natrafić, ale z racji ogromu demaskowanej przez nią fikcji Federacji Rosyjskiej, odrzucił ją Pan Światowid, uważając za „nazbyt spiskową” ? 😛

        Pozdrawiam.

        Polubienie

        1. https://vk.com/skvoz_apokalipsis?w=wall-30083942_257491

          „В открытом доступе «гуляет» цитата из речи последнего ребе Хабада Шнеерсона, которую никто не опроверг в суде, а значит, она может считаться подлинной: «Прежде всего мы расчленим все славянские народы на маленькие ослабленные страны. Здесь мы будем пользоваться нашим старым методом: РАЗДЕЛЯЙ И ВЛАСТВУЙ. Постараемся эти страны стравить между собой. Втянуть их в междоусобные войны с целью взаимоуничтожения. Украинец будет думать, что борется против экспансионистской России, будет думать, что, наконец, обрёл свою свободу, в то время, как полностью попадает в зависимость от нас. То же самое будут считать и русские, будто отстаивают они свои национальные интересы, возвращают «незаконно» отобранные у них земли и прочее. В этой войне дураков славянское быдло будет ослаблять себя и укреплять нас, главных дирижеров смуты… Через 20-30 лет … на Кубани, в Ростовской области, в Черноземье будет изумительный климат. Если вспомнить историю, то нужно признать, что эти земли – исконные земли древнеиудейской Хазарии, то есть Израиля, захваченные Киевской Русью в Х веке. Мы вернём эту территорию и создадим на этих благодатных землях Великую Хазарию – иудейское государство, как и 50 лет назад создали Израиль, потеснив палестинцев. Сюда переселится часть израильтян, а славянское быдло мы изгоним далеко на север, за пределы Москвы». (Газета “Славянин”, N-4(32), 2001 год.”

          Polubienie

    1. Niestety nie widać kandydata na nowego Stalina, na miarę czasów. Na pewno nie ma co go szukać w klasie politycznej FR, ją trzeba w całości wymordować, tak jak POLINezyjskie barachło, bez takiej czystki nic się nie da zrobić. I niestety trzeba czyścić całymi „rodami”. Tak, jak całe „rody” toczą tkankę narodu i rabują go. To struktury mafijne opisane tu: .https://swiatowid.video.blog/2022/08/13/pejzaz-internetowy-rosji-ze-stalinem-w-tle/#Pachanat

      Polubienie

  2. Gdy ponownie zamieściłem – skasowany przez moderatorów istrelkov.ru – poniższy komentarz, administracja istrelkov.ru zbanowała moje konto 😛

    @Poliniak napisał:

    .https://vk.com/skvoz_apokalipsis –> Группа поддержки проектов Обманутая Россия

    .https://www.youtube.com/watch?v=1GzsK-P-Unc –> Россию уничтожают двойники Путина

    .https://vk.com/skvoz_apokalipsis?w=wall-30083942_255432

    „Биопаспорта с радужкой глаза — это паспорта, в принципе, внесения граждан в картотеку. Раньше только у преступников брали отпечатки пальцев и радужку. Сейчас берут у каждого. А давайте сверим отпечатки и радужку у Путина. Он совершенно не той внешности, что в 2000 году, в 2004 году. И мы не верим, что это ботокс. Череп не меняется от ботокса, телосложение не меняется от ботокса. То это низенький крепыш, то это достаточно худощавый с вытянутым черепом и лупоглазый гражданин. А здесь с узкими глазами, калмыцкими скулами, приземист… Почему мы с вами этого не видим? А потому что видимо ещё одна особенность спецслужб- влиять на психику человека, «промывать мозги» так же во всю против нас употребляется.

    Невидимая война объявлена против нас давно. Об этом тоже произошла утечка в информационное поле, и всё это раскрыто, что ведётся тихая война именно средствами психической обработки населения. Фашистское общество будет образовано обработкой жертв психиатрическими лигами, так сказал один из авторов этой тихой войны. А кто предупреждён, тот вооружён.

    Светлана Лада-Русь

    (запись из архива)”

    .https://vk.com/skvoz_apokalipsis?w=wall-30083942_257491

    „В открытом доступе «гуляет» цитата из речи последнего ребе Хабада Шнеерсона, которую никто не опроверг в суде, а значит, она может считаться подлинной: «Прежде всего мы расчленим все славянские народы на маленькие ослабленные страны. Здесь мы будем пользоваться нашим старым методом: РАЗДЕЛЯЙ И ВЛАСТВУЙ. Постараемся эти страны стравить между собой. Втянуть их в междоусобные войны с целью взаимоуничтожения. Украинец будет думать, что борется против экспансионистской России, будет думать, что, наконец, обрёл свою свободу, в то время, как полностью попадает в зависимость от нас. То же самое будут считать и русские, будто отстаивают они свои национальные интересы, возвращают «незаконно» отобранные у них земли и прочее. В этой войне дураков славянское быдло будет ослаблять себя и укреплять нас, главных дирижеров смуты… Через 20-30 лет … на Кубани, в Ростовской области, в Черноземье будет изумительный климат. Если вспомнить историю, то нужно признать, что эти земли – исконные земли древнеиудейской Хазарии, то есть Израиля, захваченные Киевской Русью в Х веке. Мы вернём эту территорию и создадим на этих благодатных землях Великую Хазарию – иудейское государство, как и 50 лет назад создали Израиль, потеснив палестинцев. Сюда переселится часть израильтян, а славянское быдло мы изгоним далеко на север, за пределы Москвы». (Газета “Славянин”, N-4(32), 2001 год.”

    Все о проекте „Владимир Путин” (оригинал, умерший в 2006 году от рака, и следующие двойники!), все о ФИКЦИИ Российской Федерации – хитроумной социально-инженерной операции еврейских олигархов, годами нацеленной на наивных русских гоев!

    До миллиона жертв российских граждан из-за операции Covid-19, сотни тысяч (и это только начало!) Жертв в результате преднамеренного саботажа марионетками, играющими роль „российской администрации” , Специальной военной операции на Украине …

    Что делает „Путин”?! Он строит Новый Мировой Порядок, Новый Мировой Порядок… «Волхвы Сиона» продолжают свою кровавую игру с гоями этого мира!

    .https://files.catbox.moe/up9j2n.jpeg

    .https://www.facebook.com/100008630945669/videos/959662588247419/

    P.S. Да хранит Бог нас, славян, христиан и всех добрых, праведных людей!

    Polubienie

      1. Jednak tylko Poliniak dostał bana. Musi, nie życzą sobie na istrelkov.ru twórczości bohaterskiej Svetlany Lada-Rus Peunovej & prawdziwych rosyjskich patriotów z projektu „Oszukana Rosja”?

        P.S. Rzucił Pan Światowid wszystko i pojechał polec razem z Igorem Girkinem z bronią w ręku na gruzach Rosji? 😛 „Cześć i Chwała Bohaterom!” 😉

        Polubienie

Dodaj odpowiedź do Poliniak Anuluj pisanie odpowiedzi